SPORT

ŁUKASZ SALASA – NASZ CZŁOWIEK W I LIDZE FUTSALU

Swego czasu nasze miasto miało swoich przedstawicieli w najwyższych ligach piłki nożnej w Polsce. Teraz, wobec tylko trzecioligowej rzeczywistości futbolistów Avii, kibice śledzą każdy pojedynczy przypadek gry świdniczanina w wyższej lidze. Ambasadorem „miasta helikopterów” w I lidze futsalu jest wychowanek Avii Łukasza Salasa, który teraz reprezentuje barwy AZS UMCS Lublin. Rozmawialiśmy z nim po weekendowym turnieju Futsal Cup Lublin 2015, rozegranym na Globusie.
* Przypomnij kibicom swoją dotychczasową przygodę z futbolem…
– W piłkę kopie w zasadzie od zawsze. Do Avii trafiłem jak tylko pojawiła się możliwość trenowania w najmłodszym roczniku czyli bodajże w młodzikach młodszych. Można powiedzieć, że od czasów kiedy dla dzieciaka za złe stopnie w szkole karą był zakaz trenowania (śmiech), aż do wieku seniora grałem w Avii. W międzyczasie pojawiały się wypożyczenia do klubów z niższych lig, ale tak naprawdę pozostawałem zawodnikiem świdnickiego klubu.
* W jaki sposób znalazłeś się w futsalowej drużynie AZS UMCS?
Salasa Łukasz
– Kilka lat temu zakończyła się moja przygoda z ligową piłką. Pozostała tylko rekreacja. Jak się okazało, nie jest łatwo zrezygnować z tego co towarzyszy człowiekowi przez całe życie. Rok temu pojawiła się oferta gry w futsalu. Postanowiłem spróbować i powrócić do piłki. Futsal okazał się w zasadzie „kosmosem” w porównaniu z tą piłką nożną, której kiedyś doświadczyłem. Cały poprzedni sezon przetrenowałem z chłopakami z AZS, tak aby móc „wkręcić” się w schematy i styl gry na hali. W tym roku postaram się powalczyć o miejsce w bramce.
* Jakie wrażenia po turnieju Futsal Cup Lublin 2015?
– Turniej stał na bardzo wysokim poziomie. Z sześciu ekip, które brały w nim udział cztery stanowią o sile ekstraklasy. Dwie pozostałe, w tym my, reprezentowały I ligę. Było od kogo się uczyć i podpatrywać. Przekonaliśmy się na własnej skórze jak grają najlepsi w Polsce, w tym reprezentanci naszego kraju w futsalu. Była to bardzo dobra lekcja na przyszłość. Jeśli się uczyć to tylko od najlepszych.
* Zderzenie z najlepszymi futsalowymi ekipami w Polsce miało przynieść przede wszystkim naukę?
logo AZS UMCS
– Ten turniej przede wszystkim pokazał nam jak wygląda futsal na najwyższym poziomie. Gdzie piłka jest ciągle w ruchu, a zawodnicy nie przestają wymieniać się pozycjami. Nikt nie zakładał, że będzie łatwo. Celem dla nas podczas tego turnieju była nauka. Każdy z zawodników szukał tego czego mu brakuje i wyciągał wnioski z tego co działo się na parkiecie. Z drugiej strony jesteśmy teraz w etapie bardzo ciężkich treningów. To dla nas okres pracy i przygotowań do nowego sezonu. Trenujemy w zasadzie 4-5 razy w tygodniu, gdzie dwa treningi poświęcamy tylko i wyłącznie na przygotowanie motoryczne w Crossfit Z16. Odpowiada za nie trener Michał Zajko. Nikt nie oczekiwał ze forma przyjdzie na ten turniej bo jego cel zupełnie inny.
* Z jakimi nadziejami przystąpicie do nowego sezonu?
– Ligę zainaugurujemy 19-20 września wyjazdowym meczem z UKS Ekom Futsal Nowiny. Z drużyną, która również dostała dobra lekcję futsalu na tym turnieju. Mieliśmy okazję z nią rywalizować wygrywając 3:2. Celem na ten sezon dla nas jest przede wszystkim dobra gra. Tak dobra jak w poprzedniej rundzie, gdzie zabrakło nam kilku punktów do baraży o ekstraklasę. Nie skupiamy się na planach. Założeniem jest robić swoje i to w najlepszy, możliwy sposób. Skład został delikatnie zrotowany w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Mamy kilku nowych, młodych zawodników, którym potrzeba trochę czasu, aby zmienić nawyki z dużego boiska i zacząć grać futsal. Każdy z nas stara się realizować założenia trenera, a on ma swoją wizję gry, która „odpaliła” w poprzedniej rundzie. Celem jest przede wszystkim kontynuowanie tego co przekazuje nam trener Artur Gadzicki. Wszystko i tak zweryfikuje liga.
* Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na I-ligowych parkietach!
Rozmawiał: JacK

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button