SPORT

B KLASA: WALECZNE SERCA Z BISKUPIC!!!

Piłkarze Ludowego Klubu Sportowego z Biskupic potwierdzają, że wyjazdowa porażka 0:3 na inaugurację nowego sezonu ze Świdniczanką Świdnik Mały była tylko typowym wypadkiem przy pracy. W kolejnych trzech spotkaniach podopieczni trenera Arkadiusza Pawłowskiego wywalczyli komplet dziewięciu punktów. Pokonali u siebie Starkę Stara Wieś 3:1, Sprint w Wierzchowiskach 5:1, a ostatnio po niezwykle emocjonującym widowisku na własnym boisku Roztocze Batorz 3:2. Zwycięski gol autorstwa Jarosława Pietrasia (na zdjęciu poniżej) padł w ostatniej, czwartej minucie doliczonego czasu gry!
PIETRAŚ
LKS BISKUPICE – ROZTOCZE BATORZ 3:2 (1:2)
Bramki: Tomasz Wyka, Arkadiusz Andruszak, Jarosław Pietraś.
Biskupice: Kamil Sowa, Damian Kowalski, Sławomir Zarzeczny, Kamil Stasicki, Adam Siudziak, Grzegorz Krysa (70′ Łukasz Fidecki), Robert Haczkur, Krzysztof Czułczyński, Tomasz Wyka (70′ Patryk Lichowski), Jarosław Pietraś, Mateusz Czarnota (65′ Arkadiusz Andruszak).
Mecz rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy. Po dwójkowej akcji oraz zagraniu z „klepki” w wykonaniu Jarosława Pietrasia, na czystą pozycję wyszedł Tomasz Wyka i nie zmarnował doskonałej okazji na zdobycie prowadzenia dla swojego zespołu. Potem przy dwóch rzutach rożnych szczęście dopisało przyjezdnym. Najpierw po takim stałym fragmencie gry piłka po zbyt krótkim wybiciu głową przez naszych defensorów spadła przed polem karnym pod nogi jednego z piłkarzy Roztocza, a ten uderzył celnie do siatki. Jeszcze przed przerwą Kamil Sowa także po rzucie rożnym po raz drugi musiał wyciągać futbolówkę z własnej siatki. Niekorzystny wynik dla Biskupic utrzymywał się do 79 minuty. Warto dodać, że od 75 minuty gospodarze musieli walczyć w „dziesiątkę”. W ciągu pięciu minut od wejścia na plac gry dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę „zarobił” Łukasz Fidecki. Grając już w osłabieniu nasz zespół pokazał charakter. Do wyrównania doprowadził rezerwowy Arkadiusz Andruszak, który sprytnym lobem nad bramkarzem skierował piłkę do siatki. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, ku uciesze miejscowych kibiców padł zwycięski gol. Na indywidualną akcję zdecydował się obrońca Kamil Stasicki. Minął kilku rywali, po czym wyłożył futbolówkę Pietrasiowi, a temu wystarczyło jedynie dostawić nogę. Zaraz po tym jak piłka wpadła do bramki arbiter odgwizdał koniec spotkania!
JacK
foto: www.facebook.com

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button