Pomimo tego, że oba zespoły w B-klasowych derbach rozegranych w niedzielę na boisku w Biskupicach wystąpiły osłabione to i tak stworzyły bardzo ciekawe widowisko. Gospodarze przystąpili do walki o fotel lidera bez odsuniętych za czerwone kartki: bramkarza Kamila Sowy i napastnika Jarosława Pietrasia. W ekipie z Mełgwi zabrakło tego dnia rozgrywającego Łukasza Gołębia i napastnika Artura Długosza. Po raz kolejny snajperskim instynktem w tym sezonie błysnął Tomasz Korona (na zdjęciu). Napastnik Perły Progres w zaledwie 11 minut skompletował hat-tricka!!!
Początek meczu należał do gospodarzy. Futboliści Biskupic rzucili się do ataku, a szczególnie dobrze funkcjonowały ich flanki, gdzie skrzydłowi szybko wychodzili z kontratakami. W 20 minucie dobrze zastawiający piłkę Tomasz Korona został sfaulowany tuż przed narożnikiem pola karnego. Futbolówkę ustawił Adrian Kalita i precyzyjnym uderzeniem trafił idealnie w okienko bramki strzeżonej przez Łukasza Szulca. Gospodarze po utracie gola nie poddali się. Wykorzystując atut swojego boiska znów groźnie atakowali skrzydłami. Dobrze wykonywali także dośrodkowania z rzutów rożnych. Doprowadzili do remisu po niefortunnej interwencji Rafała Porębskiego, który wbił piłkę do własnej bramki nie dając najmniejszych szans na obronę Krystianowi Kowalikowi. Po pierwszej połowie był remis 1:1.
Od początku drugiej części meczu miejscowi pokazali, że grając na swoim terenie nie mają zamiaru tracić punktów i powalczą o pełną pulę. Mełgwianie przetrwali ich huraganowe ataki i coraz śmielej zaczęli wyprowadzać kontrataki. W 70 minucie po prostopadłym podaniu z głębi pola od piłkę od Grzegorza Cimka otrzymał Korona, który z zimną krwią zmusił do kapitulacji golkipera. Cały czas dobrze dysponowani gracze Biskupic nie dawali za wygraną. W 76 minucie wyszli z groźną kontrą, którą faulem taktycznym w środku pola przerwał Mateusz Wawszczak. Za to przewinienie obrońca Perły został napomniany przez arbitra żółtą kartką. Przyjezdni tak naprawdę dopiero w końcówce meczu zaczęli grać swoją piłkę. Przyniosło to efekt w postaci kolejnych goli. Wynik na 3:1, po indywidualnej akcji rezerwowego Kamila Mosaka, podwyższył Korona. Chwilę później najlepszego snajpera Perły precyzyjnym podaniem wypatrzył Kalita i popularny „Koronka” zdobył swojego trzeciego w tym spotkaniu, a już dwunastego gola w bieżącym sezonie! Zaraz po wznowieniu gry od środka przez gospodarzy piłkę przejęli rywale. W środku pola przytomnie zachował się Korona i odwdzięczając się koledze z drużyny zagrał na wolne pole do Kality. Ten jak profesor uderzeniem sprzed pola karnego w długi róg umieścił piłkę w siatce. Dobił tym samym dobrze grających tego dnia futbolistów Biskupic.
– Po pierwszej połowie wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko w tym meczu o komplet punktów. Na początku nie mogliśmy złapać właściwego rytmu, a może zjadła nas trema przed zawodnikami z Trawnik, którzy licznie przyjechali podglądać nas przed zbliżającym się meczem o mistrzostwo rundy jesiennej. Może to i dobrze, że nie mogli tego dnia zobaczyć naszych wszystkich atutów, które mam nadzieję, że wykorzystamy przeciwko nim w bezpośredniej potyczce – przyznał po meczu Michał Mosak, kierownik drużyny z Mełgwi.
LKS BISKUPICE – PERŁA PROGRES MEŁGIEW 1:5 (1:1)
Bramki: Rafał Porębski (samobójcza) – Tomasz Korona 3 (70′, 78′, 81′), Adrian Kalita 2 (20′-rzut wolny, 83′).
LKS Biskupice: Łukasz Szulc, Sebastian Zawada (Daniel Kociuba), Sławomir Zarzeczny, Damian Kowalski, Adam Siudziak, Kamil Stasicki, Grzegorz Krysa (Patryk Lichowski), Krzysztof Czułczyński, Robert Haczkur, Arkadiusz Andruszak, Mateusz Czarnota (Rafał Korchut).
Perła Progres Mełgiew: Krystian Kowalik, Mateusz Wawszczak, Sebastian Gołąb, Grzegorz Cimek, Mateusz Jarzębowski (85′ Mateusz Szajduk), Adam Gajowiak (80′ Mateusz Dybała), Rafał Porębski, Adrian Kalita, Kamil Dyzma (46′ Kamil Mosak), Tomasz Korona, Kamil Piłat (75′ Tomasz Sapuła).
JacK
