Tym razem metoda „na syna”, która miała pomóc w wyłudzeniu pieniędzy zawiodła. – „Mamo miałem wypadek drogowy potrzebuję pieniędzy” – tymi telefonicznymi słowami rzekomy syn próbował wyłudzić 26 tys. złotych od jednej z mieszkanek Świdnika.
Wczoraj, 20 października dwie mieszkanki Świdnika zaalarmowały policję o działaniu oszustów.- W pierwszym przypadku, tuż po godz. 10.00 do jednej z mieszkanek Świdnika zadzwonił młody mężczyzna, podając się za jej wnuczka i powiedział, że miał wypadek i potrzebuje pieniędzy. Gdy mężczyzna usłyszał stanowczą odpowiedź kobiety, że dobrze zna głos swojego wnuczka i nie da się oszukać, rozłączył się.- wyjaśnia Magdalena Szczepanowska, oficer prasowy KPP w Świdniku. W drugim przypadku do mieszkanki Świdnika również zadzwonił telefon. Rzekomy syn potrzebował 26 tys., gdyż miał wypadek drogowy. Kobiety nie dały się zwieść i po rozmowie z rodziną postanowiły zaalarmować policję, która apeluje:
Przebiegłość i pomysłowość oszustów jest nieograniczona. Apelujemy o ostrożność. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki upewnijmy się, że dana osoba jest rzeczywiście tym, za kogo się podaje. W razie zauważenia czegoś niepokojącego prosimy o pilny kontakt z Policją.
Red.
