SPORT

PRZEGRANE DERBY NA JUBILEUSZ 50-LECIA

Zdecydowanym faworytem sobotniego, derbowego meczu w klasie okręgowej byli piłkarze Piaskovii. Podopieczni trenera Sławomira Pasierbika zajmowali wysoką trzecią lokatę w tabeli i aby dalej realnie myśleć o włączeniu się do walki o awans do IV ligi nie mogli sobie pozwolić na stratę jakichkolwiek punktów na boisku lokalnego rywala. Dla odmiany futboliści gospodarzy zamykali ligową stawkę z zaledwie jednopunktową zdobyczą.
DSC_0354
Faworyt nie zawiódł będąc zespołem lepiej poukładanym, a przede wszystkim skuteczniejszym. Początek meczu upłynął na grze w środku pola. Mało było płynnych akcji i sytuacji podbramkowych. W 18 minucie nad bramką Patryka Korony z rzutu wolnego uderzał Przemysław Ziętek. W odpowiedzi akcję lewą stroną boiska przeprowadził Tomasz Belcarz, ale piłka po jego strzale o metr minęła spojenie słupka z poprzeczką. Ciekawiej zrobiło się po zmianie stron. Praktycznie pierwsza akcja po wznowieniu gry dała prowadzenie gościom. Piłkę z lewej strony na wysokości pola karnego otrzymał Tomasz Szklarz. Miał idealną pozycję do oddania strzału lewę nogą, ale zachował zimną krew i zamiast uderzenia zdecydował się na wyłożenie piłki do wbiegającego środkiem Ziętka. Napastnikowi Piaskovii pozostało jedynie z kilku metrów trafić pewnie do siatki. Po stracie gola do ataku chcieli ruszyć miejscowi, ale mieli zbyt mało atutów, aby móc skutecznie zagrozić bramce Karola Kurzępy. Golkiper powrócił do składu ekipy z Piask po odcierpieniu karencji aż pięciu spotkań nałożonej na niego za czerwoną kartkę w meczu z Unią w Wilkołazie. W 59 minucie, czyli zaraz po wejściu na plac gry, wynik mógł podwyższyć Łukasz Strug. 19-latek ośmieszył defensywę Wierzchowisk po czym przegrał pojedynek z Koroną. Dziesięć minut później oko w oko z Kurzępą znalazł się najlepszy strzelec (6 bramek) gospodarzy w tym sezonie Łukasz Barański. Karol wyczekał do końca na to co będzie chciał z piłką zrobić popularny „Baranina” i wyłuskał mu ją dosłownie spod nóg. W 73 minucie „zagotowało się” na boisku. W konsekwencji z boiska do szatni z czerwonymi kartkami zostali odesłani Rafał Szostak i Łukasz Muda. W 78 minucie swoją drugą asystę tego dnia zaliczył Szklarz. Zacentrował z rzutu rożnego, a zamykający akcję na długim słupku Strug tym razem już zmusił do kapitulacji Koronę. W 84 minucie gospodarze stanęli przed wyborną szansą na zdobycie bramki kontaktowej. W polu karnym Piaskovii nieprzepisowo został powstrzymany grający trener Wierzchowisk Rafał Dybała. Arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki podszedł etatowy wykonawca tego typu stałych fragmentów gry w ekipie miejscowych Dawid Sowiński. Intencję strzelca wyczuł Kurzępa i w pięknym stylu obronił jego uderzenie. W ostatnich minutach piłkarze Wierzchowisk nie byli już w stanie zagrozić kontrolującym przebieg gry futbolistom lokalnego rywala z Piask.
logo LKS Wierzchowiska
Derbowy mecz z Piaskovią był tylko jednym z punktów sobotnich uroczystości jubileuszowych 50-lecia LKS Wierzchowiska. Do pozostałych punktów programu wrócimy z kolejnych newsach.
LKS WIERZCHOWISKA – PIASKOVIA PIASKI 0:2 (0:0)
Bramki: Przemysław Ziętek (46′), Łukasz Strug (78′).
LKS Wierzchowiska: Patryk Korona, Radosław Mazur, Michał Krzak, Dawid Sowiński, Łukasz Kamiński, Tomasz Belcarz (74′ Dominik Jarosz), Krzysztof Nastulak (90+2′ Dawid Kurkiewicz), Rafał Dybała, Rafał Szostak, Dominik Iżycki (86′ Damian Jarosz), Łukasz Barański.
Piaskovia Piaski: Karol Kurzępa, Michał Bloch (74′ Adam Wargol), Krzysztof Olender, Łukasz Muda, Adam Szyndler (63′ Mateusz Ziętek), Przemysław Ziętek (82′ Tomasz Wnuk), Damian Farotimi, Wojciech Gawrylak, Michał Czarnecki, Tomasz Szklarz, Adrian Duda (57′ Łukasz Strug).
Żółte kartki: Michał Krzak (25′), Radosław Mazur (57′), Rafał Dybała (82′), Łukasz Barański (90+3′) – Wojciech Gawrylak (22′), Michał Czarnecki (45′).
Czerwone kartki: Rafał Szostak (73′) – Łukasz Muda (73′).
Widzów: 200.
JacK

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button