SPORT

SZCZĘŚCIE TYM RAZEM OPUŚCIŁO LIDERA

Po serii ośmiu wygranych piłkarze Ludowego Klubu Sportowego Perła Progres z Mełgwi w minioną sobotę zeszli z placu gry jako pokonani. Lider tabeli grupy II klasy B przegrał wyjazdowe spotkanie ze Świdniczanką. Dzięki temu nadal otwarta pozostaje sprawa tego kto zdobędzie tytuł mistrza jesieni.
logo Perła Mełgiew
Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie. Obie drużyny wzajemnie „badały się” na boisku. Po kilku minutach widać było, że obie drużyny zagrają o całą pulę i nikt nie zamierza odpuszczać. Przy indywidualnym kryciu najlepszego strzelca Perły Tomasza Korony, goście musieli poszukać innych wariantów w ataku. W 20 minucie dobrą indywidualną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Adam Gajowiak. Ograł dwóch rywali i tuż sprzed końcowej linii dograł w pole karne do wspomnianego Korony. Ten uderzył z 10 metrów, ale niestety trafił w poprzeczkę. Później gra toczyła się w środku pola. Akcje z obu stron kończyły się na dobrze ustawionych blokach defensywnych. W 44 minucie tuż przed linią pola karnego sfaulowany został Adrian Kalita. Piłkę ustawił sam poszkodowany. Strzelił ładnie, ale także tym razem Świdniczankę uratowała poprzeczka.
Po zmianie stron mecz się trochę zaostrzył. Obie drużyny chciały za wszelką cenę strzelić bramkę. W 60 minucie piłkę po strzale sprzed pola karnego odbił Krystian Kowalik, a nabiegający zawodnik rezerwowy dobił ją bezlitośnie do siatki. Ten gol podciął skrzydła drużynie Perły. Świdniczanka zaczęła grać spokojniej i na luzie, a goście coraz bardziej nerwowo szukali okazji do zdobycia wyrównania. W 80 minucie naszej drużynie dał się we znaki strzelec pierwszej bramki. Wbiegając w szesnastkę został zdaniem arbitra nieprzepisowo zatrzymany przez jednego z obrońców Perły. Chwilę potem sam poszkodowany wykorzystał rzut karny. Goście próbowali jeszcze coś zmienić w tym meczu, ale zabrakło im po prostu czasu.
Obie drużyny zagrały dobre spotkanie. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy naszych dwóch okazji z pierwszej połowy. Wtedy ten mecz na pewno potoczyłby się inaczej. Niestety czasami szczęście opuści nawet lidera. Nie załamujemy się i gramy dalej. Zostały nam do rozegrania dwa mecze, które zamierzamy wygrać i powiększyć dorobek punktowy na koniec rundy jesiennej oraz umocnić się na fotelu przodownika tabeli – przyznał po porażce ze Świdniczanką kierownik Perły Progres Michał Mosak.
GLTS ŚWIDNICZANKA ŚWIDNIK MAŁY – LKS PERŁA PROGRES MEŁGIEW 2:0 (1:0)
Perła Progres: Krystian Kowalik, Mateusz Wawszczak, Sebastian Gołąb, Rafał Porębski, Grzegorz Cimek (75′ Mateusz Jarzębowski), Kamil Dyzma (78′ Tomasz Sapuła), Kalita Adrian, Łukasz Gołąb, Adam Gajowiak (78′ Kamil Mosak), Kamil Piłat (70′ Artur Długosz), Tomasz Korona.
Żółte kartki: Tomasz Korona (76′), Adrian Kalita (87′).
JacK

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button