AKTUALNOŚCI

PARALIZATOR DLA DZIECI?

DSC_4060W niektórych sklepach z artykułami azjatyckimi w Świdniku dostępne są „latareczki – breloczki”, które leżą w zasięgu rąk, również dzieci i… rażą prądem.
Dostaliśmy informację od naszej czytelniczki, że w jednym ze świdnickich centrów handlowych została porażona prądem, dotykając breloczka. Przytaczamy jej list. Niestety nie możemy podać nazwy sklepu, gdyż sprawa jest w trakcie rozpatrywania przez Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej w Lublinie. O jej finale będziemy informować.
 
Witam,
W (………………..) w Świdniku zostałam porażona prądem dotykając produktu, przypominającego breloczek. Produkt ten był w zasięgu ręki także moich kilkuletnich dzieci, które chciały wziąć go do ręki. Produkt nie był zapakowany w pudełko – chyba żeby każdy mógł wypróbować dwa, znajdujące się na nim przyciski. Jeden z przycisków zapalał światełko, drugi, jak się okazało, raził prądem. Żadnego widocznego ostrzeżenia nie zauważyłam. Z przerażeniem wyszłam wraz z dziećmi ze sklepu.
Rzecz miała miejsce we wrześniu b.r.
W dniu wczorajszym odwiedziłam drugi podobny sklep(…….. )Tam podobne „latareczki”, ale w innym kształcie na ladzie przy kasie fiskalnej zauważył mój syn, prosząc by mu kupić „do walki”. Wtedy sprzedawczyni natychmiast odradziła mi zakup, mówiąc szeptem: „Tylko to razi prądem, jakby tego małego (tu wskazała na mojego młodszego syna) np. w szyje tym poraził, to mógłby nawet stracić przytomność”.
Zależy mi na tym, aby przestrzec innych rodziców przed tym atrakcyjnym dla małych dzieci, niebezpiecznym urządzeniem.

Po przeczytaniu tej wiadomości nasz redakcyjny kolega postanowił ów przedmiot zakupić i sprawdzić jego działanie. Na paragonie fiskalnym oprócz kwoty kilku złotych, widniała klasyfikacja produktu jako „art. domowe”. Po przyciśnięciu  odpowiedniego guzika, breloczek wypadł koledze gwałtownie, a ten jeszcze kilka minut odczuwał silny ból dłoni.
Taka „zabawa” może wielu amatorów silnych wrażeń bawić, ale jeśli produkt dostanie się w ręce małego dziecka, czego obawia się nasza czytelniczka, to nic w tym śmiesznego nie będzie.
 
D.C.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button