AKTUALNOŚCISPORT

TOMASZ SZKLARZ – FIGHTER III KOLEJKI HALÓWKI!

Przed tym sezonem Tomasz Szklarz, król strzelców poprzednich rozgrywek extraligi, zamienił Power-Dach na Solidarność PZL. Do ekipy „solidarnych” dołączył w jednym konkretnym celu. Ma pomóc drużynie prowadzonej przez Piotra Chlebusia w odniesieniu historycznego, bo pierwszego tryumfu w najwyższej klasie rozgrywkowej świdnickiej halówki. W meczu III kolejki z SPM-Wspólnota Świdnicka nowa „strzelba” Solidarności wypaliła po raz pierwszy w tej edycji, ale od razu za trzy punkty!
SZKLARZ
* Jak wspominasz swoje poprzednie występy na świdnickiej halówce?
– Pierwszych meczów w barwach Gimnazjum Bystrzejowice w sezonie 2002/2003, powiem szczerze, za bardzo nie pamiętam… (śmiech) Drugą drużyną, w której grałem był Komes. Mieliśmy wtedy fajną paczkę. W sezonie 2006/2007 bez problemów awansowaliśmy do III ligi. Mnie z 36 bramkami udało się zdobyć tytuł najlepszego strzelca i zawodnika IV ligi. Później moja przerwa w halówce trwała aż do poprzedniego sezonu. Przed rokiem kolega Tomek Korona namówił mnie na grę w Power Dachu. Z dorobkiem 18 goli zdobyłem koronę króla strzelców extraligi.
* Jak widać Solidarność dobrze wiedziała kogo dobiera do składu. Na swoim koncie przed tym sezonem miałeś niespełna 70 rozegranych meczów i aż 76 zdobytych bramek…
– Można powiedzieć, że grę w piłkę, na hali także, od zawsze mam we krwi. Ponieważ miałem zaledwie kilometr do szkoły, pamiętam, że w każdej wolnej chwili przed lekcjami i po lekcjach graliśmy z kolegami w piłkę. Czy drużyna Solidarności będzie zadowolona z mojej gry zobaczymy na koniec sezonu.
* Sobotnia potyczka z SPM nie był łatwa. O skromnej wygranej zadecydował Twój gol zdobyty zaraz po przerwie…
– Mieliśmy bardzo dużo sytuacji w tym meczu, ale jak to się mówi piłka „nie chciała wpaść”. Graliśmy konsekwentnie to co chcieliśmy i w końcu zdobyliśmy bramkę. Dostałem podanie od Jacka Kochalskiego wzdłuż bramki, przyjąłem piłkę i mocnym strzałem pod poprzeczkę pewnie trafiłem do siatki.
* W ten sposób chyba rozwiązałeś swój „worek” z bramkami. W niedzielę cztery razy trafiłeś do siatki Pegimeku i zostałeś liderem klasyfikacji strzelców…
– Pierwsze dwa strzały zamieniłem na bramki i wtedy od razu lepiej mi się grało. Trzecią dołożyłem z przedłużonego rzutu karnego. Czwarta padła po strzale do pustej bramki, gdy przeciwnicy wycofali już bramkarza. O koronie króla strzelców na razie nie myślę. Ważniejsze są trzy punkty dla drużyny, ale jeśli uda mi się ją zdobyć drugi raz z rzędu będę podwójnie zadowolony.
* Czy drużynę Solidarności PZL stać w tym sezonie na mistrzostwo?
– Po trzech meczach i paru sparingach, wiem ze stać nas na to. Przyszedłem do Solidarności po to, żeby wspólnie z kolegami powalczyć właśnie o mistrzostwo. Chociaż będzie bardzo ciężko, to mam nadzieję, że na koniec sezonu to my będziemy się cieszyć ze złotych medali!
* Twój typ na wynik niedzielnego meczu z Dwójką-Remondis?
– Liczę na kolejne trzy „oczka”. Trzeba jednak pamiętać, że szczególnie na hali mecz meczowi nie jest równy. Jeśli podejdziemy do niego tak jak do potyczki z Pegimekiem to jestem spokojny o wynik.
* Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w kolejnych meczach!
Rozmawiał: JacK
FUNDATOREM NAGRODY W POSTACI PIŁKI „SELECT” DLA „FIGHTERA KOLEJKI” JEST FIRMA ALL PROMOTE.
All Promote to firma specjalizująca się w dedykowanych kampaniach reklamowych. Przenośne nośniki SilverBoard, kilka tysięcy sprawdzonych miejsc reklamowych na terenie całej Polski oraz sprawne pozyskiwanie lokalizacji dostosowanych do indywidualnych potrzeb Klienta gwarantują precyzyjne dotarcie do zamierzonej grupy docelowej.
Logo ciemne tło ALL PROMOTE
All Promote często wspiera inicjatywy sportowe. Jej właściciel Marcin Czubak to zapalony były piłkarz amator, który ze względu na kontuzję niestety sam nie może już uczestniczyć w rywalizacji na boisku, ale bardzo chętnie wspiera takie inicjatywy jak Powiatowa Amatorska Liga w halowej piłce nożnej pięcioosobowej.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button