AKTUALNOŚCI

MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA ŚMIGŁOWCOWA

W dniu 13 stycznia w Warszawie odbyła się Międzynarodowa Konferencja Śmigłowcowa zorganizowana przez Narodowe Centrum Studiów Strategicznych. Dotyczyła ona modernizacji rozwoju parku śmigłowców używanych przez Siły Zbrojne RP. W spotkaniu wzięli udział eksperci, przedstawiciele Sił Zbrojnych RP i innych państw, w tym USA, Ukrainy, Francji oraz Szwecji, a także producenci śmigłowców. Na konferencji obecny był także Andrzej Słotwiński- przedstawiciel Załogi w Radzie Nadzorczej„ PZL-Świdnik” S.A, który przesłał na adres naszej redakcji krótką relację z wydarzenia.042[1]
Zaproszenie otrzymali również Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz oraz Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki, którzy jednak nie dotarli na spotkanie. W trakcie konferencji poruszane były sprawy dotyczące przetargów na śmigłowce wielozadaniowe i szturmowe dla naszej armii, jak też sprawy związane z koncepcją rozwoju parku śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP. Wnioski ze spotkania mają posłużyć do wypracowania rekomendacji dla MON i armii. Konferencję zainaugurował przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach, który stwierdził, iż temat konferencji jest jednym z trzech priorytetów obecnego kierownictwa MON. Jednocześnie zadeklarował rewizję programu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP. Głos zabierali były dowódca 25 Brygady Kawalerii Powietrznej gen. bryg. /rez/ pilot Dariusz Wroński, który omówił zagadnienia związane z kształtem modernizacji polskich śmigłowców i oparcie się w okresie przejściowym na dotychczasowych maszynach, będących na uzbrojeniu armii. Zaznaczył, iż w dobie dzisiejszych zagrożeń, w pierwszej kolejności powinny być zakupione śmigłowce bojowe, a potem wielozadaniowe, a w III etapie ciężkie maszyny transportowe. Bardzo pochlebnie wyrażał się o produkcji- Mi-2 i W-3 Głuszec, które powinny być modernizowane i służyć naszej armii przynajmniej przez najbliższe 20 lat.
Omawiano też temat śmigłowców dla Marynarki Wojennej. Bardzo interesujące było wystąpienie Dowódcy Lotnictwa Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generała majora Valentyna Pistriuha, który min. zwrócił uwagę na uzależnienie się od zewnętrznego dostawcy śmigłowców /Rosja/. W trakcie trwającego konfliktu ukraińska armia pozostała bez części zamiennych do swoich maszyn, co unieruchomiło flotę. Nowa strategia obronna Ukrainy to uniezależnienie się od dostawców uzbrojenia i śmigłowców od źródeł zagranicznych i opieranie się na własnym przemyśle.
Wiele miejsca poświęcono przetargowi na śmigłowce wielozadaniowe. Tutaj starli się ze sobą : prezes „PZL-Mielec”/Black Hawk/, wiceprezes Airbus Helicopters d.s rozwoju/H225M Caracal/ oraz Krzysztof Krystowski z „PZL-Świdnik” S.A. Finmeccanica, a w dyskusji wypowiadał się prezes Airbus Helicopters Guillaume Faury. Argumentowano, że ze strony Airbusa powielane są od samego początku nierealne i pokrętne obietnice. Obiecywany offset to drobne elementy do Caracala i wyciągarki do śmigłowców. Pełna linia produkcyjna dla Caracali ma powstać w latach 2015 do 2018 r. Padały, więc pytania o to, czy firma dopełni obietnic i dostarczy maszyny w 2017 roku, jak również o to, kto i gdzie je wykona? Podobnie było przy rozmowach na temat offsetu ze strony amerykańskiej.
Konkretne propozycje padły z ust Krzysztofa Krystowskiego. Obecnie „PZL-Świdnik” zatrudnia blisko 3400 pracowników w tym 630 inżynierów. Wielu z nich uczestniczyło w projektowaniu najnowszej generacji śmigłowca AW 149. Ponad 1300 dostawców dla „PZL-Śswidnik”, z czego 900 polskich przedsiębiorstw będzie mogło produkować i rozwijać AW 149 w Polsce. Zapewni to utrzymanie pozycji naszego kraju w czołówce światowego przemysłu lotniczego. Śmigłowiec byłby nasz i to Polska byłaby posiadaczem kodów źródłowych do oprogramowania i integracji systemów śmigłowca oraz własności intelektualnej z nim związanej. Montaż, szkolenia, wsparcie eksploatacji produktu, serwis, wysokie, zaawansowanie technologiczne, miejsca pracy- to konkrety, jakie proponuje PZL- Świdnik. Na pytanie o przekazanie kodów źródłowych dla Polski, zarówno Amerykanie, jak i Francuzi udzielali niejasnych odpowiedzi.- Polska racja stanu w dziedzinie suwerenności i obronności kraju winna polegać na utrzymaniu i rozwoju własnego przemysłu zbrojeniowego i lotniczego, jako potencjału obronnego, a wyposażenie armii w swej zasadniczej części winno pochodzić z produkcji krajowej. Potrzebna jest spójna i odpowiedzialna polityka obronna oparta na związku pomiędzy nowoczesnością technicznego wyposażenia armii, a rozwojem i utrzymaniem krajowych zakładów zbrojeniowych i lotniczych. Takie właśnie wnioski należy wyciągnąć z tej konferencji i pamiętać, że tyle bezpieczeństwa i niezależności, ile sami sobie zapewnimy- Andrzej Słotwiński, przedstawiciel Załogi w Radzie Nadzorczej „ PZL-Świdnik” S.A.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button