Około 40 porcji suszu marihuany ujawnili wczoraj policjanci patrolówki. Nielegalny towar wyrzucił z samochodu 20-letni pasażer hondy. Autem podróżował jeszcze 23-letni kierowca oraz 16-letnia pasażerka. Policjanci ustalają, do kogo należy bagaż oraz jakie miało być jego przeznaczenie.
Do policyjnego aresztu trafiło dwóch mężczyzn w wieku 23 i 20 lat. Wczoraj około godz. 21.00 w miejscowości Nowy Krępiec patrolujący pow. świdnicki policjanci zauważyli pojazd marki Honda Civic. W aucie znajdowały się trzy osoby: dwóch mężczyzn i kobieta.
Z uwagi na nerwowe zachowanie zarówno kierowcy jak i pasażera, policjanci podjęli kontrolę pojazdu i przebywających w nim osób. W pewnym momencie 20-letni pasażer otworzył drzwi auta i coś z niego wyrzucił. Fakt ten zauważył jeden z funkcjonariuszy. Jak się okazało, pod hondę odrzucony został foliowy worek z zawartością kilkunastu mniejszych woreczków strunowych z suszem marihuany.
Z zabezpieczonego towaru można byłoby przygotować około 40 porcji narkotyku. Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Jak potwierdził alkomat, byli trzeźwi. Z kolei 16-latka po przesłuchaniu, trafiła pod opiekę rodziców.
Czynności w tej sprawie trwają. Policjanci ustalają do kogo należał „niechciany” bagaż i jaki był jego cel przeznaczenia. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomani za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
