AKTUALNOŚCI

Miało być pięknie, a jest… śmierdząco

Pod koniec ubiegłego roku w Świdniku stanęło 40 koszy na psie odchody. To projekt zrealizowany w ramach świdnickiego budżetu obywatelskiego. Pomysłodawczynią przedsięwzięcia była Angelika Trześniewska.
Miasto zakupiło 200 tys. specjalnych woreczków z napisem „Podczas miłych z psem wycieczek, to co zrobi weź w woreczek”. Problem w tym, że świadomość właścicieli czworonogów chyba wciąż jest za mała, bo stosunkowo niewielka ich ilość rzeczywiście z nich korzysta.

Psie odchody widać szczególnie zaraz po roztopach. To odwieczny problem w mieście.

– Od lat świdnickie władze nie mają pomysłu na to jak rozwiązać ten problem. Nie pomagają akcje edukacyjne, nie pomagają ustawione pojemniki na psie odchody, choć pamiętajmy, że można używać również zwykłych koszy na odpady – zauważa Edyta Lipniowiecka ze Stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa i radna miejska.

W ramach budżetu obywatelskiego, radna proponowała nieco inny pomysł. Jednak bez odzewu ze strony miejskich władz.

– Osobiście uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby ustawienie, w najbardziej zanieczyszczonych i najczęściej użytkowanych miejscach, tzw. psich toalet. Być może to zmobilizowałoby część właścicieli czworonogów do sprzątania po swoich pupilach? Koszty nie są duże, a zachęcić można budując przy toaletach także psie wybiegi, które również są bardzo potrzebne w mieście. Wątpię jednak czy uda się to zrealizować jeszcze w tej kadencji. Do tej pory temat bowiem nie zainteresował naszych władz. – mówi radna.

Ale okazuje się, że zaniedbania ze strony właścicieli czworonogów to nie jedyny problem. Jak zauważają mieszkańcy Świdnika, zaniedbania widać też ze strony miasta.
– I ja i część moich znajomych zauważamy, że pojemniki na psie odchody powinny być częściej opróżnianie! Chodzi o okolice ul. Okulickiego, ale nie tylko. Widok jest niemiły, a w lecie w czasie upałów może być jeszcze większy problem z niemiłymi zapachami. To niby prosta sprawa, a wciąż nierozwiązana – zauważa pan Andrzej, mieszkaniec Świdnika, który poprosił nas o interwencję.
Wciąż czekamy na informację z UM Świdnik odnośnie przyczyny zaistniałej sytuacji. Do sprawy wrócimy.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button