AKTUALNOŚCISPORT

Piłkarze Victorii piszą piękną historię

fot. facebook Victoria Rybczewice
Takiej piłkarskiej wiosny dawno już w Rybczewicach nie było. Futboliści Gminnego Ludowego Klubu Sportowego Victoria w rundzie rewanżowej kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W jedenastu rozegranych w tym roku meczach o ligowe punkty wygrywali aż dziesięć razy. W tym 3:1 ze świeżo upieczonym mistrzem grupy III A klasy czyli rezerwami świdnickiej Avii. Ostatnio podopieczni trenera Bartłomieja Jankowskiego ustanowili klubowy rekord jeśli chodzi o najwyższe zwycięstwo w historii Victorii. Na własnym boisku w derbach powiatu „rozstrzelali” Huragan Siostrzytów aż 13:1 (3:1)! Rybczewicka „V” pisze w ten sposób swoją piękną klubową historię.
Bramki: Kamil Cieśla 7 (40′, 51′, 59′, 80′, 84′, 85′, 89′), Łukasz Warda 2 (69′, 77′), Paweł Kasak (3′-rzut karny), Kamil Baraniuk (19′), Mateusz Chyliński (71′), Kacper Świetlicki (75′) – Sebastian Wojciechowski (41′).
Victoria: Mateusz Świetlicki, Kamil Baraniuk (62′ Łukasz Warda), Tomasz Kwiatosz, Michał Kozak, Kacper Świetlicki, Łukasz Kowalik (55′ Mateusz Chyliński), Maksym Panasenko (46′ Dariusz Sawicki), Paweł Kasak, Bogdan Pavlenko, Kamil Cieśla, Sebastian Witkowski (46′ Yaroslav Radchenko).
Huragan: Damian Janczak, Piotr Biszkont, Dominik Daniel (49′ Arkadiusz Pięta), Łukasz Daniel, Marcin Mietelski, Paweł Mietelski, Bartłomiej Mitelski, Igor Motyl, Robert Wojciechowski, Sebastian Wojciechowski, Tomasz Wydra.
Wynik meczu mówi sam za siebie. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze mogli to spotkanie zakończyć jeszcze wyższą wygraną. Rozpoczęło się idealnie dla miejscowych. Już w 3 minucie w obrębie szesnastki nieprzepisowo został powstrzymany Kamil Cieśla. Chwilę potem pewnie z jedenastu metrów do siatki trafił kapitan Paweł Kasak. W 19 minucie było już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym uderzeniem głową wynik podwyższył Kamil Baraniuk. Pięć minut przed końcem pierwszej części gry swój festiwal strzelecki rozpoczął Cieśla. Jeszcze przed zejściem na przerwę gola, jak się potem okazało honorowego, zdobyli gracze z Siostrzytowa. Po rozpoczęciu gry od środka boiska z bocznej strefy boiska w pole karne dośrodkował Łukasz Daniel. Tam piłkę przyjął Sebastian Wojciechowski i lekkim strzałem z około 14 metrów zmusił do kapitulacji Mateusza Świetlickiego.
Wysokie prowadzenie trochę nas uśpiło i stąd strata tego gola. Trzeba przyznać, że goście trafili do siatki przy biernej postawie naszej obrony. Przed drugą połową mieliśmy małe obawy, że Huragan będzie chciał zaatakować i pójść za przysłowiowym ciosem. Jednak kolejne gole z naszej strony ostudziły zapędy przyjezdnych – powiedział trener Bartłomiej Jankowski.
W ciągu kilkunastu minut drugiej połowy padły kolejne trzy bramki dla Victorii. Na listę strzelców dwa razy wpisał się Cieśla i raz rezerwowy Łukasz Warda. W 69 minucie przy stanie 6:1 za dyskusje z arbitrem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Bartłomiej Mitelski. Chwilę potem rezultat podwyższył Mateusz Chyliński, a w boiska „wyleciał” kolejny gracz Huraganu – Tomasz Wydra. Goście grając w „dziewiątkę” w ostatnim kwadransie zostali dosłownie „dobici” przez miejscowych. Damian Janczak jeszcze sześć razy musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Do kapitulacji czterokrotnie zmusił go Cieśla (gole w ciągu 9 minut!), raz Warda i Kacper Świetlicki.
W drugiej połowie wychodziło nam praktycznie wszystko. Druga czerwona kartka dla zawodnika Huraganu podziałała na naszą korzyść. Fajnie wypadli rezerwowi: Łukasz Warda i Mateusz Chyliński, którzy dołożyli trzy bramki. Darek Sawicki znów wprowadził jakość do naszego zespołu. Zresztą należy pochwalić cały zespół za płynną i ciekawa grę. Za przemyślane i składane akcje. Teraz czeka nas trudny mecz w Michowie, który będzie miał duży wpływ na układ końcowej tabeli sezonu – dodał szkoleniowiec Victorii.
Futboliści z Rybczewic do zakończenia sezonu zagrają jeszcze na wyjeździe z GLKS Michów (sobota 3 czerwca o godz. 17.30) oraz u siebie z GKS Niedźwiada (sobota 10 czerwca o godz. 16.30). Aktualnie Victoria zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli grupy III A klasy wyprzedzając o 2 punkty zespół Ludwiniaka Ludwin.

Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button