AKTUALNOŚCISPORT

Przerwana passa piłkarzy Oleśni

fot. facebook Oleśnia Oleśniki

Po siedmiu meczach bez porażki futboliści Ludowego Klubu Sportowego Oleśnia na własnym boisku musieli uznać wyższość Świdniczanki. W ramach 24 kolejki spotkań o mistrzostwo grupy III A klasy gospodarze ulegli przyjezdnym ze Świdnika Małego 1:2 (1:0). Pomimo przegranej podopieczni trenera Arkadiusza Pawłowskiego utrzymali drugą lokatę w ligowej tabeli.

Bramka: Krzysztof Nastulak (31′-rzut karny).

Oleśnia: Łukasz Leśniak, Paweł Kropornicki, Łukasz Frąc, Dominik Wronka, Łukasz Kamiński (46′ Grzegorz Mazur), Łukasz Janiak (65′ Piotr Wójtowicz), Maksymilian Kuś, Krzysztof Nastulak (65′ Krzysztof Godula), Michał Mazurczak, Maciej Marek (75′ Wojciech Mrugała), Łukasz Barański.

Trzeba przyznać, że gospodarze rozegrali najsłabszy mecz w tym sezonie. W związku z tym niewiele dobrego da się napisać o występie Oleśni. Zawiodła cała drużyna włącznie z najlepszym strzelcem Łukaszem Barańskim. Co prawda do przerwy nie było źle. W 31 minucie za zagranie ręką jednego z graczy Świdniczanki sędzia podyktował jedenastkę. Chwilę później gola dającego prowadzenie celnym uderzeniem z rzutu karnego zdobył Krzysztof Nastulak. Po zmianie stron w ciągu pięciu minut przyjezdni dwa razy zmusili do kapitulacji Łukasza Leśniaka. Najpierw w 64 minucie po faulu Łukasza Frąca z rzutu karnego. Decydująca o wyniku spotkania akcja miała miejsce pięć minut później. Jeden z graczy Świdniczanki wykorzystał błąd defensywy Oleśni i spokojnie trafił do siatki na 2:1.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button