AKTUALNOŚCISPORT

Oleśnia nadal nie może „zaskoczyć”…

Piłkarze Ludowego Klubu Sportowego Oleśnia nadal nie mogą odnaleźć formy z poprzedniego sezonu. Zespół prowadzony przez trenera Modesta Boguszewskiego w szóstym meczu tej edycji A klasy zanotował trzecią porażkę. Tym razem ekipa z Oleśnik uległa GKS w Niedźwiadzie 3:4 (1:1).
Bramki: Kamil Witkowski 2 (78′, 90’+2′), Łukasz Barański (26′).
Oleśnia: Przemysław Mączka, Paweł Kropornicki, Dominik Wronka, Piotr Wójtowicz, Kamil Kluch, Krzysztof Godula, Krzysztof Nastulak, Grzegorz Mazur (85′ Jan Drygała), Michał Mazurczak, Łukasz Barański, Kamil Witkowski.
Gospodarze objęli prowadzenie w 18 minucie po celnym uderzeniu z dystansu. Osiem minut później było już 1:1, a prostopadłe podanie na gola zamienił Łukasz Barański. Drugą połowę lepiej rozpoczęli miejscowi. W 51 minucie po uderzeniu z rzutu wolnego Przemysław Mączka odbił piłkę, ale przy dobitce był już bezradny. Oleśnia próbowała wyrównać, ale szczelna defensywa Niedźwiady wydawała się być nie do przejścia. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania po dalekim wykopie golkipera miejscowych i niezbyt pewnym zachowaniu defensorów z Oleśnik jeden z napastników wyszedł sam na sam i pewnie trafił do siatki na 3:1. Trzy minuty potem kontaktową bramkę po dośrodkowaniu z rzutu różnego strzelił Kamil Witkowski. W 80 minucie Mączka faulował we własnym polu karnym, a za dyskusję z arbitrem Michał Mazurczak ujrzał czerwoną kartkę. Na szczęście dla naszych piłkarzy rywale przestrzelili „jedenastkę” i wynik meczu nadal był sprawą otwartą. Niestety w 90 minucie niefortunny strzelec zrehabilitował się i asystował przy golu na 4:2. Już w doliczonym czasie gry rozmiary przegranej Oleśni jedynie zmniejszył Witkowski.
W ramach siódmej kolejki A klasy Oleśnia w niedzielę 1 października o godz. 15 na własnym boisku będzie podejmować Ludwiniaka Ludwin.
 
 
 
 

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button