AKTUALNOŚCISPORT

Planowa wygrana Victorii z KS Serniki!

Czwartą wygraną w rozgrywkach o mistrzostwo A klasy zanotowali na swoim koncie piłkarze Gminnego Ludowego Klubu Sportowego Victoria. W ramach szóstej kolejki futboliści z Rybczewic pokonali u siebie jeden ze słabszych zespołów grupy III – KS Serniki 4:1 (2:1). W tabeli podopieczni trenera Bartłomieja Jankowskiego zajmują obecnie drugą lokatę tracąc do liderującej Świdniczanki tylko dwa „oczka”.
Bramki: Bartłomiej Barwiak 3 (2′, 49′, 52′), Paweł Kasak (32′).
Victoria: Mateusz Świetlicki, Tomasz Kwiatosz, Mariusz Skorek, Jarosław Kowalik (75′ Łukasz Kowalik), Kacper Świetlicki, Dariusz Sawicki, Michał Gołąb (70′ Mateusz Zawiślak), Paweł Kasak, Michał Kozak, Kamil Cieśla (70′ Sebastian Witkowski), Bartłomiej Barwiak (80′ Łukasz Warda).
Początek meczu zdecydowanie należał do Victorii. W efekcie czego bardzo szybko prowadzenie zdobył Bartłomiej Barwiak. Gospodarze zaraz potem mieli kilka dogodnych sytuacji. Padła nawet druga bramka autorstwa Barwiaka, ale sędzia uznał, że nasz napastnik był na pozycji spalonej. Potem do głosu doszli goście, z tym, że zaistniałą sytuację sami sprowokowali sobie miejscowi. Poprzez niecelne podania i błędy w przyjęciu środek pola Victorii przeżywał zastój. Po jednej z akcji piłkarzy z Sernik i wrzuceniu piłki w pole karne błąd popełnił Mateusz Świetlicki. Dość niespodziewanie zrobiło się 1:1. Konsternacja w szeregach miejscowych, którzy na szczęście bardzo szybko odzyskali przewagę. Victoria dążyła do zdobycia drugiego gola. Nie sprzyjało w tym grząskie boisko. W 32 minucie udało się to po akcji Dariusza Sawickiego, który minął dwóch rywali i podał do Pawła Kasaka. Popularny „Kasa” nie miał problemów z wpisaniem się na listę strzelców. Zanim na dobre zaczęła się druga połowa meczu swojego hat-tricka w ciągu trzech minut dopełnił Barwiak. Do końca spotkania gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych okazji do podwyższenia rezultatu. Niestety „piłkarski egoizm” zawodników wziął jednak górę i wynik nie uległ zmianie.
Na przedmeczowej odprawie zakładaliśmy szybkie zdobycie bramki. Udało się to zrealizować. Później w nasze poczynania wpadła się nerwowość i niedokładność. Do tego doszedł błąd bramkarza i musieliśmy „gonić wynik”. Słabiej zagrał nasz środek pomocy. Na szczęście bardzo dobrze strzelecko usposobiony był Barwiak. Już w meczu pucharowym z rezerwami Górnika pokazał się z dobrej strony. Teraz po raz kolejny zagrał na miarę naszych oczekiwań. Oczekiwań związanych ze zdobywaniem bramek przez napastnika – przyznał po meczu Bartłomiej Jankowski, trener Victorii Rybczewice.
W ramach siódmej serii spotkań A klasy futbolistów Victorii Rybczewice czeka wyjazdowy mecz z Madjan-Marina Zemborzyce. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę 1 października o godz. 16 na boisku nad Zalewem Zemborzyckim.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button