W marcu przedstawiciele Schroniska w Krzesimowie i Nadleśnictwa Świdnik podpisali aneks do umowy dzierżawy terenu, na mocy którego umowa została przedłużona do 30.06.2019 roku.
– Nadleśnictwo przychyliło się do naszej prośby, żeby dać nam więcej czasu na uprzątniecie terenu i przywrócenie stanu pierwotnego dzierżawionej działki z uwzględnieniem warunków pogodowych. Tym samym mamy jeszcze ponad rok czasu na znalezienie domów dla wszystkich psiaków. – informowali przedstawiciele schroniska.
Jednak jak zauważają, z momentem podzielenia się dobrą wiadomością o przedłużeniu umowy, zainteresowanie schroniskiem zmalało niemal do zera.
… Krzesimowski las znowu stał się zapomniany przez ludzi. Znowu stoją adopcje, a my na powrót toniemy w długach. Na chwilę obecną miesięczne dochody schroniska z gmin to niecałe 8 tysięcy! Schronisko co miesiąc ponosi ponad 6 tysięcy kosztów związanych z zatrudnieniem personelu. Nietrudno obliczyć, że na utrzymanie schroniska mamy tylko ok. 2 tysiące złotych – z tych pieniędzy musimy opłacić rachunki, dzierżawę terenu, wywóz śmieci, a przede wszystkim – wyżywić i leczyć psy. Staramy się robić zbiórki na leczenie psów, ale te też od dwóch miesięcy stoją. To niewykonalne… – skarżą się na swoim profilu www.facebook.com/krzesimow.schronisko/ i apelują o jakąkolwiek pomoc.
Od 2016 roku placówka nie przyjmuje już nowych zwierząt. Stowarzyszenie wciąż szuka osób, które chcą zaopiekować się psami ze schroniska. W tej sprawie wciąż można dzwonić pod numer tel. 691 522 924.
