Ulica Kusocińskiego to obecnie jedna z priorytetowych inwestycji w mieście. Jej wykonanie umożliwi nie tylko jadącym od strony Świdnika włączenie się do ruchu na krajowej „siedemnastce”, ale przede wszystkim lepszy dojazd do lotniska podróżującym mieszkańcom Zamościa, czy Chełma.
-Trochę martwi mnie zamieszanie, które robi wokół tej inwestycji Artur Soboń. Fakty są takie, że jest on przewodniczącym opozycyjnego w Sejmiku Wojewódzkim klubu, a w tym przypadku potrzebna jest przychylność władz wojewódzkich. Wszyscy wiemy, jaki styl opozycji preferuje PiS i boję się, że swoiste rozedrganie, które w tej sprawie prezentuje Soboń może być niedźwiedzią przysługą, dla budowy Kusocińskiego. Bardzo chciałbym się mylić. Najważniejszy jest spokój i zaangażowanie w inwestycję rządzących województwem, co gwarantują dobre relacje Zarządu Powiatu z koalicją Urzędzie Marszałkowskim. Dla nas, nie tylko, jako władz w obecnej kadencji, ale przede wszystkim mieszkańców, to jest inwestycja o najwyższym priorytecie –dodaje Osina. Dlaczego tak jest?
-Właśnie ul. Kusocińskiego jest strategicznym węzłem, jeśli chodzi o połączenie drogi ekspresowej z lotniskiem. Dlatego, tak ważnym było rozpoczęcie procedury przekazania tej drogi przez Zarząd Powiatu do województwa– mówi Waldemar Białowąs – wicestarosta Powiatu Świdnickiego. Koszt jej wykonania przerasta możliwości finansowe miasta i powiatu, gdyż wynosi blisko 50mln zł. W związku z tym jedynym rozwiązaniem będzie przekazanie tej drogi. W ZIT mogą być realizowane wyłącznie gminne wnioski, dlatego szukamy innych rozwiązań. Na dzień dzisiejszy ul. Kusocińskiego jest wpisana w ZIT, na wniosek Zarządu Powiatu, ale również rozpoczęta jest druga ścieżka przekazania jej województwu. Sama procedura takiego przekazania potrwa miesiąc –dodaje Białowąs. Zanim jednak będzie można rozpocząć inwestycję, trzeba pozyskać tereny, które obecnie należą do osób prywatnych lub instytucji. Szacowana ilość gruntów wymagających pozyskania to ok.4, 5 ha -mówi naczelnik Wydziału Infrastruktury Drogowej SP Jarosław Drozd. Obecnie wykonywana jest dokumentacja techniczna. Długość odcinka objętego dokumentacją to 2100m. Planowane skrzyżowanie z ul. Solidarności zakończy odcinek dwujezdniowy, liczący 650m. Wykonane będą również chodniki z kostki brukowej, a także ścieżka rowerowa o nawierzchni bitumicznej. W tej kwestii wzięto pod uwagę potrzeby rowerzystów, którzy zabiegali o taką nawierzchnię- tłumaczy Drozd. Bardzo ważne jest to, że już na etapie projektowania drogi pojawiają się ścieżki rowerowe. W perspektywie mamy zamiar połączyć takimi ścieżkami gminy powiatu, ale nie tylko- zapowiada wicestarosta Białowąs. Prowadzone są także rozmowy z prezydentem K. Żukiem o połączeniu w podobny sposób Świdnika z Lublinem.
Ważnym aspektem budowy ul. Kusocińskiego będzie odpowiednie odwodnienie tego odcinka. Część będzie opierała się na kanalizacji deszczowej, z włączeniem do miejskiego systemu kanalizacji za pomocą popularnych studzienek. Na odcinku od siedziby Pegimek, do drogi krajowej kanalizacja będzie przebiegała rowami do planowanego zbiornika chłonno-odparowującego, zlokalizowanego w pobliżu skrzyżowania z „ siedemnastką”. W tamtym obszarze istnieje już taki zbiornik wybudowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, jednak nie jest on w stanie pomieścić wód powiatowych, dlatego istnieje konieczność wybudowania kolejnego- mówi Jarosław Drozd. Nie było możliwości by odprowadzić wszystkie wody opadowe, zebrane z ul. Kusocińskiego do kanalizacji miejskiej. Gmina przyjęła stanowisko, że obecnie sieć kanalizacji deszczowej miejskiej jest niewydolna w zakresie przejęcia wszystkich wód opadowych. Przebudowana zostanie także infrastruktura podziemna, ale tylko w zakresie uniknięcia kolizyjności- tłumaczy Drozd. Dokumentacja ma zostać sporządzona do końca marca, a koszt jej wykonania to 140 tyś. Zdaniem wicestarosty W. Białowąsa, Zarząd Powiatu zrobił pierwszy krok w skomplikowanej procedurze przekazania drogi, następnym będzie ustalenie merytoryczne, kto zostanie inwestorem. W ramach ZIT wnioskować może tylko gmina, ale jeśli województwo przejmie drogę, najlepszym rozwiązaniem będzie, żeby to właśnie na nim spoczywało jej wykonanie.
Monika Szczerba