SPORT

DEBRY W MŁODZIKACH ZDECYDOWANIE DLA AVII!!!

Trzy zwycięstwa w czterech pierwszych kolejkach nowego sezonu w Lubelskiej Lidze Młodzików Młodszych zanotował zespół Avii z rocznika 2005. Podopieczni trenera Dariusza Sawickiego ostatnio okazali się zdecydowanie lepsi w derbach z Lublinianką. Wcześniej młodzi piłkarze pokonali inne lubelskie zespoły: Widok oraz Vrotcovię.
młodzicy
AVIA ŚWIDNIK – LUBLINIANKA LUBLIN 4:1 (3:0)
Bramki: samobójcza (10′), Miłosz Kowalski (15′-rzut wolny), Wiktor Lenard (17′), Bartłomiej Donda (35′).
Avia: Oskar Szabała, Paweł Szydło, Kacper Majkut, Wiktor Marek, Krzysztof Sidor, Wiktor Lenard, Miłosz Kowalski, Patryk Kowalski, Alan Rodak, Bartłomiej Donda, Filip Ożga, Filip Fludra, Emilia Świderska, Jakub Wierzbicki, Piotr Wolski, Wojciech Świetlicki, Mikołaj Stasiak, Daniel Gębal.
W ramach IV kolejki mecz Avii z Lublinianką rozgrywany był przy deszczowej pogodzie. Warunki do gry nie należały do najłatwiejszych, było zimno i ślisko. W 10 minucie gry świdniczanie wyprowadzili atak prawą stroną boiska. Piłka trafiła do Wiktora Marka, który wbiegł z nią w pole karne. Zgrywając mocną piłkę do środka pola, co prawda nie trafiła ona do żadnego partnera, ale na szczęście dla Avii odbiła się od obrońcy gości wpadając do bramki. Pięć minut później przed polem karnym został sfaulowany Miłosz Kowalski. Sam poszkodowany precyzyjnie wykonał rzut wolny i umieścił piłkę pod poprzeczką podwyższając wynik na 2:0. Niespełna dwie minuty później kolejny atak przyniósł trzeciego gola. Na strzał z daleka zdecydował się Wiktor Lenard, a piłka przeleciała nad bramkarzem i wpadła do siatki.
Druga połowa nie przyniosła już tylu emocji. Wynik na 4:0 w 35 minucie podwyższył Bartłomiej Donda, który wpakował piłkę w samo okienko bramki przeciwnika. Niestety potem rywale z Lublinianki wykorzystali błąd w obronie świdniczan i zdobyli bramkę honorową. W kolejnym meczu gospodarzom nie udało się zachować czystego konta, choć tym razem było najbliżej. W drugiej części meczu okazji do strzelenia bramki dla Avii było jeszcze kilka. Doskonałą sytuację miała Emilia Świderska, a będąc sam na sam z bramkarzem do siatki nie trafił Donda.
JacK
foto: www.facebook.com

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button