Drużyna Ludowego Klubu Sportowego z Biskupic niedzielną potyczkę w Rudniku kończyła w „dziewiątkę”. Powód? Dwie czerwone kartki pokazane przez sędziego głównego meczu z tamtejszą Perłą. Nawet wobec takiej przewagi liczebnej rywala nasi futboliści pokazali jak się wygrywa! Dzięki temu zwycięstwu podopieczni trenera Arkadiusza Pawłowskiego mają już na koncie dwanaście „oczek”. Zrównali się ilością punktów z KS Bronowice, Świdniczanką Świdnik Mały i Perłą Progres Mełgiew. Przy czym ten ostatni zespół ma rozegrany o jeden mecz mniej.
LKS PERŁA RUDNIK – LKS BISKUPICE 2:5 (1:2)
Bramki: Mateusz Czarnota 2, Robert Haczkur, Tomasz Wyka, Damian Kowalski.
Biskupice: Kamil Sowa, Damian Kowalski, Sławomir Zarzeczny, Kamil Stasicki, Adam Siudziak, Arkadiusz Andruszak (Grzegorz Krysa), Krzysztof Czułczyński (Daniel Kociuba), Tomasz Wyka (Sebastian Zawada), Robert Haczkur, Mateusz Czarnota (Patryk Lichowski), Jarosław Pietraś.
Mecz w Rudniku rozpoczął się od dwóch szybkich goli dla Biskupic. Najpierw trafił Robert Haczkur. W swoim stylu uderzył z powietrza lewa nogą, piłka odbiła się jeszcze od jednego z rywali, następnie od poprzeczki i znalazła drogę do siatki. Chwilę później Tomasz Wyka wykorzystał zamieszanie w polu karnym oraz nieporadność bramkarza miejscowych i podwyższył wynik na 2:0. Gol kontaktowy dla gospodarzy padł w wyniku złego ustawienia bloku defensywnego gości. Na domiar złego jeszcze w pierwszej części meczu Biskupice zostały osłabione. Sędzia „wyrzucił” z boiska Jarosława Pietrasia. Taka decyzja sędziego wprowadziła zamęt i chaos w szeregach przyjezdnych.
Teraz naszą drużynę czeka ciężki tydzień pracy przed meczem o fotel lidera. W najbliższą niedzielę o godz. 11 na własnym boisku Biskupice będą podejmować Perłę Progres Mełgiew.
JacK
foto: www.facebook.com