Wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział we wtorek, że ustawa o obowiązku czipowania psów zostanie uchwalona w pierwszym półroczu 2023 roku. W kosztach wszczepienia elektronicznego oznakowania mają partycypować rząd i samorządy.
Kowalczyk argumentował w Radiu Plus, że czip umożliwi m.in. odnalezienie właściciela zaginionego zwierzęcia. Jak zaznaczył, w tej sprawie ma nadzieję na porozumienie rządu, samorządu i izby weterynaryjnej. „To lekarze weterynarii będą te czipy wszczepiać, przy okazji sczepień” – poinformował.
Jak dodał Kowalczyk, docelowo każdy pies będzie zaczipowany. „Zastanawiamy się tylko, jak rozłożyć to w czasie, jak wspomóc przynajmniej na początku, tak, żeby to nie było na koszt właścicieli, tylko, żeby w sposób zachęcający w tych kosztach partycypowały rząd i samorząd” – powiedział wicepremier.
Obecnie nie ma obowiązku czipowania psów. Nie znalazło finału kilka prób ustawowego uregulowania takiego nakazu wobec właścicieli czworonogów podejmowanych w ostatnich latach.
Gminy, na mocy ustawy o ochronie zwierząt, mają m.in. obowiązek zapobiegania bezdomności zwierząt oraz tworzenia programów opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Część samorządów finansuje zarówno sterylizację odłowionych bezdomnych psów, jak i czipowanie tych zwierząt przez weterynarzy. Jednak realizacja całego pakietu ustawowych zaleceń w stosunku do samorządów dotyczących humanitarnego traktowania zwierząt była przez NIK oceniana negatywnie.
Koszt wszczepienia psu mikronadajnika, umożliwiającego zapisanie w elektronicznej bazie danych oraz identyfikację właściciela w przypadku zaginięcia czy uprowadzenia, sięga 250 zł. Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 8 mln psów.
źródło: Serwis PAP
