AKTUALNOŚCIEDUKACJA

Co dalej z oświatą w Polsce? Rozmowa z Ewą Kiernicką- prezes Oddziału ZNP w Świdniku

Począwszy od roku szkolnego 2017/2018 nastąpi wygaszania gimnazjów i przekształcanie systemu oświaty w 8-letnią szkołę podstawową i 4-letnią szkołę średnią.  Co niesie ze sobą nowa reforma oświaty? O to zapytaliśmy Ewę Kiernicką –prezes Oddziału ZNP w Świdniku
W styczniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę Prawo oświatowe i Przepisy wprowadzające prawo oświatowe. Oznacza to, że od września 2017 obowiązywać ma 8-letnia szkoła powszechna, w której edukacja będzie w klasach I-IV oraz powrót do 4-letniego liceum ogólnokształcącego i 5-letniego technikum. Głosy krytyki pod adresem reformy płynęły ze strony nauczycieli, rodziców, uczniów, organizacji pozarządowych, ekspertów, nauczycieli akademickich i samorządowców. Co najbardziej oburza w reformie?
Ewa Kiernicka: Najbardziej oburza brak rzetelnej konsultacji społecznej, manipulowanie wynikami badań edukacyjnych, zakłamywanie i  zaniżanie osiągnięć polskiej szkoły. Tempo wprowadzanych zmian zaprzecza ideom rzekomego uzdrawiania polskiej oświaty. W rzeczywistości to gigantyczny akt demolki, tym razem edukacyjnej. Pani minister obiecuje wprowadzanie tego, co już  w systemie edukacji jest i działa. Przedstawiając w Sejmie projekty dwóch ustaw likwidujących  gimnazja i wydłużających kształcenie w liceum do czterech lat, szefowa MEN powtórzyła tezy, które od dawna wypowiada: że gimnazja nie wyrównują szans edukacyjnych, że uczniowie nie potrafią pracować w grupie, rozwiązywać problemów i „nie lubią szkoły”;  że szkoły nie korzystają z najnowszych technologii.  To, niestety, świadczy o braku wiedzy.
Ostatnie pikiety i manifestacje nie przyniosły skutku. Jakie będą następne kroki ZNP ?
E. W. Pikiety w obronie ustroju szkolnego oraz wielka manifestacja nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców i samorządowców w Warszawie przeciwko chaosowi w szkole dawały nadzieję, że większość  parlamentarna pochyli  głowę nad problemem źle przygotowanej tzw. reformy edukacji.
Stało się niestety inaczej. Te kontrowersyjne ustawy podpisał 9 stycznia Prezydent A. Duda. Po  negocjacjach  i  działaniach podejmowanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, które pokazywały   skutki wprowadzanych reform,  dziś przed związkiem i środowiskiem oświatowym stoją kolejne wyzwania. Pierwszym z nich jest wejście w spór zbiorowy placówek objętych działaniem ZNP.  Cztery postulaty dotyczą kształtowania stosunków pracy i płacy nauczycieli oraz pracowników  niepedagogicznych.
Przed nami ogólnopolski protest w postaci dwugodzinnego strajku ostrzegawczego oraz ogólnopolskie referendum w sprawie edukacji.
Czy zmiana w oświacie przyniesie ze sobą zwolnienia nauczycieli?
E. W. Ministerstwo Finansów w projekcie ustawy okołobudżetowej na rok 2017 przewidziało o 22 tys. etatów mniej. To ma się nijak do zapewnień  MEN, że nauczyciele nie stracą miejsc pracy.
Czy w związku z reformą zlikwidowane będą niektóre placówki oświatowe?
E. W. Tak, samodzielne gimnazja są pierwsza ofiarą tych reform, następną będą małe szkoły.
Jaka jest obecnie sytuacja nauczycieli w naszym powiecie?
E. W. Mam nadzieję, że samorządy naszego powiatu będą odpowiedzialnie szukać jak najlepszych  rozwiązań.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button