reklama

COTYGODNIOWE CACKA KOSIERBA JACKA – CZĘŚĆ II, CZYLI…

… halówka z przymrużeniem oka 😉 Dziwne rzeczy działy się w drugiej kolejce halówki… Sędziowie po strzałach zawodników TKKF Świt aż sześć razy wskazywali na środek boiska, a mimo to ekipa Piotrka Gorzkowskiego uległa Sawie 4:5. Sprowokowani ubiegłotygodniowym felietonem oldboje tym razem nie podeszli do tematu minimalistycznie. Wręcz przeciwnie, prześcigali się w zdobyciu jak największej liczby bramek w meczu. Natomiast extraligowcy najwyraźniej umówili się na inną „zabawę”. Jeśli do przerwy był remis to po zmianie stron jedna z ekip koniecznie musiała wygrać. Na odwrót – przy prowadzeniu jednego z zespołów do przerwy zawody musiały się kończyć remisem. Nikt się nie wyłamał!!!
Całość felietonu tylko na 
http://swidnickahalowka.futbolowo.pl/news,2781587,cotygodniowe-cacka-kosierba-jacka-czesc-ii-czyli.html
JacK

reklama

Informujemy, że nasz strona wykorzystuje technologię cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.