AKTUALNOŚCI

TARGI O HANDEL. JEDNA STAWKA I WYŻSZA KWOTA WOLNA

Niektóre postulaty są dyskusyjne - mówi Paweł Szałamacha <br>Fotolia
Niektóre postulaty są dyskusyjne – mówi Paweł Szałamacha
Fotolia
 
Według niego uzupełniony projekt ma być przedstawiony do końca miesiąca.
Zgodnie z dotychczasową propozycją MF, podatek miał mieć dwie zasadnicze stawki. Stawka 0,7 proc. miała obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln zł. Stawka 1,3 proc. miała być płacona od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł w tym miesiącu.
Inne stawki podatku od sprzedaży miały obowiązywać w soboty, niedziele i święta – 1,3 proc. (dla uzyskujących przychód poniżej 300 mln zł miesięcznie) oraz 1,9 proc. (powyżej tego progu). Projekt przewiduje kwotę wolną od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie.
Taką wersję przepisów oprotestowali jednak przedstawiciele polskiego handlu. Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny PIH, która zrzesza polskich kupców, nazwał ją np. projektem o zniszczeniu polskiego handlu.
Stąd w środę w kancelarii premiera odbyły się kolejne konsultacje nt. podatku od sprzedaży detalicznej. Wzięli w nich udział przedstawiciele branży, Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, a także wicepremier, szef MR Mateusz Morawiecki, szef MF Paweł Szałamacha i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
– Ustalono zwiększenie kwoty wolnej od podatku i brak progresji podatkowej, czyli jedną stawkę podatku – powiedział Abramowicz PAP po spotkaniu.
– Minister finansów tłumaczył to interwencją KE w tej sprawie. Dlatego zaproponował, że będzie jedna stawka podatkowa. Nie podał jednak jej wysokości. Musi to być stawka, która zapewni zakładane wpływy do budżetu. Od tego też będzie uzależniona kwota wolna od podatku, ale będzie dużo wyższa, niż obecnie w projekcie. Minister nie podał o ile wyższa, ale sądzę, że będzie to kilkukrotny wzrost”- zaznaczył.
Dodał, że małe i średnie firmy dzięki temu podatek powinien ominąć.
Jak relacjonował Abramowicz, podczas dyskusji ustalono, że w projekcie zmienione zostaną również przepisy przepisy dot. franczyzy.
– Definicją franczyzy będzie w ustawie znak towarowy w powiązaniu z przepływami kapitałowymi albo przepływem towarów. Była na ten temat dyskusja na sali. Niektórzy mówili, że lepsze jest pierwsze rozwiązanie, drudzy, że lepsze jest drugie.
Ministerstwo Finansów wybierze prawdopodobnie jedno z nich. Skutek będzie taki, że małe i średnie sklepy w stowarzyszeniach franczyzowych nie będą objęte podatkiem – powiedział.
Zaznaczył, że dyskutowano też o nieobejmowaniu wyższym podatkiem sprzedaży w soboty, niedziele i święta.
– Uczestnicy dyskusji mówili o tym, że brak wyższego podatku w te dni to jest to dobre rozwiązanie. Minister powiedział, że ten temat jest jeszcze otwarty.
Powiedział też, że w ustawie powinno być jak najmniej wyłączeń branżowych. To wszystko jest jeszcze od dyskusji. Wysoka kwota wolna załatwiłaby jednak sprawę większości postulatów wyłączeń od podatku – powiedział polityk.
Jak dodał, nie ustalono, czy handel w internecie ma być objęty podatkiem, czy też nie.
– Piłka jest w grze. Minister wysłuchał uwag branży – zaznaczył. Dodał, że uzupełniony projekt ma zostać przedstawiony do końca miesiąca.
Na początku spotkania szef MF Paweł Szałamacha mówił, że koncepcja progresji w tym podatku jest od dawna poddawana atakowi ze strony Komisji Europejskiej i do końca lutego nasz kraj ma przygotować odpowiedź dla Komisji.
– Już kilka dni temu otrzymaliśmy korespondencję z Komisji Europejskiej, która jasno, czarno na białym atakuje tę koncepcję stawek progresywnych, twierdząc, że one są dyskryminacyjne, nieproporcjonalne itd., twierdząc, że to narusza stosowny artykuł traktatu ustanawiającego Unię Europejską.
My się z tym nie zgadzamy. My konstruowaliśmy ten podatek tak, żeby nie odpowiadał temu, co się stało na Węgrzech. W moim przekonaniu to jest kwestia pewniej hiperaktywności KE i próby rozszerzania swojego zakresu wpływów, decydowania o tym, co stanowi kompetencje państw członkowskich – powiedział.
Szałamacha mówił też, że podczas wcześniejszych konsultacji głównymi tematami rozmów była kwestia kwoty wolnej od podatku, progresji podatkowej, wyłączenia konkretnych branż i produktów z tego podatku oraz opodatkowania franczyzy.
– Projekt, który przedstawiliśmy wychodzi naprzeciw części tych postulatów. Niektóre są oczywiście dyskusyjne – powiedział.
Stwierdził, że kwestia franczyzy i zrzeszania się przedsiębiorców będzie wymagała dyskusji – odpowiedniego skonstruowania definicji sieci handlowej i definicji podatnika.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział w wywiadzie dla PAP, że ustawa o podatku od marketów mogłaby wejść w życie 1 kwietnia lub 1 maja.
– W najbliższym czasie projekt może trafić na Komitet Stały Rady Ministrów, już po konsultacjach międzyresortowych oraz po analizie na Radzie Dialogu Społecznego. Prace w parlamencie zapewne potrwają 4-5 tygodni – wskazał.
Wprowadzenie podatku ma w 2016 r. przynieść budżetowi 2 mld zł. Podatek ten ma być jednym z dodatkowych źródeł dochodów, z których sfinansowany zostanie m.in. program 500+.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
http://kurier.pap.pl
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button