– Wszystkie lubię tak samo, ale muszę przyznać, że moją największymi zdobyczami są czapki generała wojskowego i komendanta głównego policji – przyznaje Łukasz – Sam wynajduję osoby, które mogą mi przekazać czapki piszę podania. Czasem trzeba cierpliwie czekać, ale się opłaca.
Zaczęło się od czapki policyjnej, podarowanej przez sąsiada policjanta 16 lat temu. Pasjonat kolekcjonuje również togi, kamizelki oraz całe uniformy i mundury.
Wśród eksponatów można odnaleźć np. togę sędziowską z Sądu w Świdniku czy piuskę od Cystersów z Jędrzejowa, kaski prewencji policyjnej i milicyjnej, czapki policji amerykańskiej, niemieckiej. Zdobyczy kolekcjonerskich zdaje się przybywać w szybkim tempie.
Na odwiedziny i pokaz niezwykłej kolekcji zostaliśmy już przez pana Łukasza zaproszeni. Relacja fotograficzna z wizyty już wkrótce.