WICHURA ZRYWAŁA DACHY
W przeciągu kilku dni przez nasz region przeszły dwie groźne nawałnice. Kilkadziesiąt razy strażacy wyjeżdżali by naprawiać szkody, jakie wyrządziły.
Chociaż piątkowa nawałnica trwała 15-20 minut, to z jej skutkami strażacy walczyli dwa dni. Nocna burza również przysporzyła mieszkańcom powiatu wiele utrudnień.
Od piątku do dziś odnotowano aż 46 interwencji.
– Zgłoszenia dotyczyły głównie uszkodzonych drzew, które tarasowały chodniki i ulice. Pięć samochodów zostało przygniecionych przez drzewa. Wichura zrywała też dachy. W Świdniku wiatr doszczętnie zniszczył garaż blaszany, zerwał dachy z czterech domów – dwóch w gminie Piaski, jednego w gm. Trawniki i jednego w Świdniku. Natomiast w gm. Mełgiew nawałnica zerwała trzy dachy z budynków gospodarczych – wylicza mł. bryg. Piotr Pyszko z KPP SP w Świdniku.
Oprócz tego kilkanaście razy drzewa uszkadzały linie energetyczne, przez co mieszkańcy kilku miejscowości kilka godzin nie mieli prądu.
Wichura wyrządziła jedynie szkody materialne, na szczęście nikomu nic się nie stało.