reklama

Kradł wszystko, co wpadło mu w ręce

30-letni mieszkaniec Świdnika został w piątek zatrzymany za szereg kradzieży na szkodę mieszkańców miasta. Mężczyzna przez dwa tygodnie lutego bieżącego roku „zarabiał” na życie kradnąc rożne przedmioty z mieszkań, w których właściciele nie zamknęli drzwi na klucz. Łupem sprawcy padły telefony komórkowe, rower a nawet aparat do mierzenia ciśnienia. Większość skradzionego mienia została przez Policję odzyskana.
W lutym bieżącego roku świdnicka policja przyjęła kilka zgłoszeń o kradzieżach. Sprawca wykorzystywał fakt niezamknięcia przez pokrzywdzonych drzwi do mieszkań i zabierał pozostawione na wierzchu przedmioty. W toku podjętych w tej sprawie czynności świdniccy kryminalni ustalili, że sprawcą jest 30-letni mieszkaniec Świdnika. Mężczyzna kradł wszystko, co mogło przedstawiać jakąkolwiek wartość, w tym telefony komórkowe, gotówkę, a nawet aparat do mierzenia ciśnienia. Nie pogardził tez pozostawionym na klatce schodowej rowerem. W sumie policjanci udowodnili mu zabór mienia na łączną kwotę ponad 1000zł. Większość skradzionych przedmiotów została odzyskana. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP Świdnik

reklama

Informujemy, że nasz strona wykorzystuje technologię cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.