AKTUALNOŚCISPORT

A-klasowe derby powiatu dla Victorii

Derbowy mecz A klasy rozegrany na boisku w Rybczewicach mógł zadowolić najbardziej wybrednych kibiców lokalnego futbolu. Potyczka miejscowej Victorii z beniaminkiem z Trawnik przyniosła aż siedem bramek, dwie czerwone kartki i niesamowite emocje do końcowego gwizdka sędziego. Górą byli podopieczni trenera Bartłomieja Jankowskiego, którzy grając ponad połowę spotkania w „dziesiątkę” potrafili wbić rywalom dwa gole i zainkasować drugi komplet punktów w bieżącym sezonie. Warto dodać, że Victoria na własnym boisku pozostaje niepokonana w meczach ligowych od 6 listopada 2016 roku.
Bramki: Mariusz Skorek 2 (3′, 55′), Tomasz Kwiatosz (30′), Grzegorz Skorek (53′) – Michał Jeleniewski 3 (25′, 32′, 90’+4′-rzut karny).
Victoria: Mateusz Świetlicki, Mateusz Zawiślak, Jarosław Kowalik (90′ Łukasz Kowalik), Mariusz Skorek, Kacper Świetlicki, Tomasz Kwiatosz, Paweł Kasak, Dariusz Sawicki (69′ Maciej Kędziora), Grzegorz Skorek (80′ Sebastian Witkowski), Kamil Cieśla (85′ Kamil Baraniuk), Bartłomiej Barwiak (46′ Michał Gołąb).
Trawena: Mariusz Bożek, Piotr Kwiatkowski, Grzegorz Limek, Grzegorz Bancerz, Szymon Bancerz (85′ Hubert Mrugała), Paweł Bors, Łukasz Strzelczyk, Kamil Maziarz (80′ Tobiasz Szafranek), Paweł Chochowski, Michał Jeleniewski, Radosław Młynarski (70′ Bartosz Madeja).
Mecz znakomicie rozpoczęli gospodarze. Już w 3 minucie Mariusz Bożek po raz pierwszy musiał wyciągać piłkę z siatki. Po rzucie rożnym, którego wykonywanie gracze Victorii omówili sobie jeszcze przed meczem, futbolówkę do bramki wbił Mariusz Skorek. Wyrównanie padło w 25 minucie gry. Składną, zespołową akcję wykończył Michał Jeleniewski, który znajdując się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Świetlickim nie dał mu żadnych szans obrony. Radość przyjezdnych trwała tylko pięć minut. W środku pola w karygodny sposób piłkę stracił jeden z zawodników Traweny. Futbolówkę przejął Tomasz Kwiatosz, który mocnym, mierzonym strzałem posłał ją w prawy dolny róg bramki. W kolejnej akcji goście doprowadzili do wyrównania. Ponownie na listę strzelców wpisał się Jeleniewski. Tym razem niepilnowany po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem głową pokonał golkipera miejscowych. Od 40 minuty Victoria musiała sobie radzić bez Kwiatosza, który za faul ujrzał czerwoną kartkę.
Po przerwie na plac gry wszedł Michał Gołąb i pomimo osłabienia gra Victorii w środkowej strefie boiska nabrała jakości. Mało tego, zawodnicy trenera Bartłomieja Jankowskiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Gole w ciągu zaledwie 120 sekund zdobyli: Grzegorz Skorek i Mariusz Skorek. Szczególnej urody było uderzenie na 4:2. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zbyt krótkim wybiciu futbolówki przez obrońców z Trawnik fenomenalnym uderzeniem z woleja idealnie w okienko popisał się „Mario”. Siły na boisku wyrównały się w 81 minucie kiedy za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną plac gry musiał opuścić Łukasz Strzelczyk. Trawena do końca walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku. Jednak stać ją było tylko na zdobycie bramki kontaktowej. W doliczonym czasie gry hat-tricka skompletował Jeleniewski, który pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za zupełnie przypadkowe zagranie piłkę ręką przez Łukasza Kowalika.
Moim zawodnikom należy się ogromny szacunek. Grali ponad połowę meczu w osłabieniu i wygrali. To na pewno pozwala być optymistą przed kolejnym meczem ligowym w Cycowie. Moim zdaniem oprócz ogromnej determinacji i woli zwycięstwa o końcowym sukcesie zaważyło to, że w drugiej połowie opanowaliśmy sytuację w środku pola i potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce – przyznał Bartłomiej Jankowski, trener piłkarzy Victorii Rybczewice.
W ramach III kolejki futbolistów Victorii w niedzielę 3 września o godz. 16 czeka wyjazdowa potyczka z Błękitem Cyców. Dzień wcześniej o godz. 11 Trawena na własnym stadionie będzie podejmować Świdniczankę Świdnik Mały.
 

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button