AKTUALNOŚCISPORT

MKS-owi zabrakło koncentracji

Drużyna MKS Siedliska do meczu z Hutnikiem przystąpiła mocno zmobilizowana i zdeterminowana do tego, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. Do 58 minuty wszystko na boisku w Rybczewicach było na dobrej ku temu drodze. Zawodnicy trenera Jerzego Puczkowskiego mieli dwubramkowe prowadzenie, ale chyba zbyt wcześnie uwierzyli, że mecz już został wygrany. W drugiej połowie zabrakło im należytej koncentracji i ciut więcej doświadczenia…
Bramki: Kacper Kasprzak (29′), Kacper Pitucha (48′).
MKS Siedliska: Emil Grzesiak, Mateusz Cholewa, Mariusz Wójcik, Jarosław Tkaczyk, Radosław Wójcik, Mateusz Tkaczyk (65′ Jakub Pawlas), Jacek Kosierb, Marcin Cholewa, Sebastian Greczkowski (46′ Kacper Pitucha), Kacper Kasprzak, Tomasz Olech.
Na samym początku meczu zaatakował Hutnik. Dwa razy piłka minimalnie mijała bramkę Emila Grzesiaka. W miarę upływu czasu MKS poczynał sobie coraz śmielej. W 29 minucie rzut wolny z około 25 metrów egzekwował Kacper Kasprzak. Uderzył ładnie w długi róg i piłka jeszcze po rękawicy bramkarza z Dubeczna przy słupku wpadła do siatki. Zaraz po wznowieniu gry po przerwie na listę strzelców wpisał się wprowadzony na boisko Kacper Pitucha. Piłkę spadającą w polu karnym momentalnie uderzył lewą nogą i chwilę później „utonął” w objęciach kolegów z drużyny. Niestety w 58 minucie, w narożniku pola karnego przy linii końcowej boiska, w zupełnie niegroźnej sytuacji „stykowej” upadł jeden z piłkarzy gości, a sędzina podyktowała dość dyskusyjną „jedenastkę”. Chwilę potem Hutnik z rzutu karnego zdobył kontaktowe trafienie i przejął inicjatywę na placu gry. W 72 minucie po niepotrzebnym faulu Jacka Kosierba przyjezdni mieli rzut wolny z około 22 metrów na wprost bramki. Stoper Hutnika uderzył chytrze, płasko po ziemi obok muru, a interweniujący Grzesiak nie zdołał dobrze sięgnąć futbolówki i ta wpadła do siatki. W końcówce meczu goście mogli się nawet pokusić o trzecią bramkę, ale na szczęście futbolówka po ich uderzeniu jedynie otarła się o słupek.
 
 
 

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button