Dzisiaj w PCEZ w Świdniku odbyła się XL sesja Rady Powiatu V kadencji. Najważniejszymi punktami w obradach było uchwalenie Wieloletniego Programu Inwestycyjnego dla powiatu na lata 2018- 2022, jak i podjęcie uchwał deklaratoryjnych, potwierdzających zmiany w systemie oświaty i związanych z reformą w szkolnictwie.
Na początku zebrania starosta Dariusz Kołodziejczyk zgłosił wniosek o wprowadzenie dodatkowego punktu do porządku obrad, który dotyczył odwołania skarbnika Jana Chabrosa ze stanowiska, jak również powołania nowego skarbnika powiatu świdnickiego. Od 1 grudnia obowiązki obejmie Agnieszka Flis. W uzasadnieniu uchwały Przewodniczący Rady Powiatu Świdnickiego Marcin Najda podkreślił posiadane predyspozycje osobiste, kwalifikacje zawodowe oraz doświadczenie nabyte w księgowości jednostek samorządowych.- Takie doświadczenie
Podczas obrad starosta Dariusz Kołodziejczyk poinformował o działaniach zarządu pomiędzy sesjami oraz o realizacji uchwał podjętych podczas poprzedniej sesji. Jednym z głównych punktów obrad, nad którymi pochylili się radni była uchwała dotyczące Wieloletniego Programu Inwestycyjnego dla Powiatu Świdnickiego. Wyniki głosowania w komisjach zajmujących się tym programem były na ogół pozytywne. Niektórzy jednak wstrzymali się od głosu, dlaczego? Okazało się, że kością niezgody stał się budynek po Urzędzie Miasta. W programie inwestycyjnym powiatu znalazł się punkt dotyczący chęci nabycia nieruchomości na potrzeby Starostwa Powiatowego.
– Od początku kadencji nie słyszeliśmy od zarządu informacji o potrzebie zmiany lokalizacji, wobec czego trudno nam będzie tak skonstruowany program inwestycyjny przyjąć- powiedział radny Łukasz Reszka.
Wątpliwości, co do tego punktu miał również Bartłomiej Pejo- Skąd taka kwota, na czym została oparta?- dopytywał. Zapytał także o koszty ewentualnego dostosowania budynku do potrzeb Starostwa Powiatowego. Odpowiedzi udzielił starosta Dariusz Kołodziejczyk.- Kiedy pojawiła się informacja, że budynek ma zostać zbyty w trybie przetargowym, zarząd powiatu po analizach doszedł do wniosku, że najwyższy czas pomyśleć o urzędzie dla pracowników starostwa. W ostatnim czasie znacznie podniesiono czynsz za wynajmowane przez nas pomieszczenia od UM. Czynsz wzrasta, a my nie mamy żadnej alternatywy. Lokalizacja budynku, rola jaką spełniał przez lata pozwała myśleć, że mógłby posłużyć pracownikom starostwa- wyjaśniał Kołodziejczyk.- W ostatnim czasie jesteśmy traktowani, jako podmiot przynoszący dochody. Przy ogłoszonym przetargu była pewna kwota, za która gmina chciała zbyć budynek. Nikt nie zgłosił chęci jego kupna. My zaproponowaliśmy nieco niższą kwotę. Tutaj najważniejszą rzeczą jest pismo w trybie ustawy o nieruchomościach, gdzie widnieje informacja o tym, że jeden samorząd dla drugiego samorządu może przekazać nieruchomość z pewną bonifikatą finansową i na to też liczymy. Uważam, że ta kwota powinna się znaleźć w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym, chociażby po to, by pokazać, że poważnie traktujemy naszą ofertę. Mamy co prawda swoje budynki, jednak w nich znajdują się nasze służby, inspekcje, czy jednostki organizacyjne- dodał starosta. Swoje zdanie na ten temat wyraził radny Andrzej Mańka.- Jestem zwolennikiem tego, aby powiat poszukiwał swojego lokum w mieście, przez kupno, czy nawet budowę własnej siedziby, bo należy przyznać, że te warunki, w których obecnie urzęduje nie są warunkami, w których w XXI wieku urząd powinien funkcjonować. Ten „blaszak”, o którym mówimy też nie spełnia warunków do przyjmowania petentów na odpowiednim poziomie. Uważam, że należy przemyśleć ten wydatek związany z zakupem budynku- powiedział Mańka.
– Bierzemy pod uwagę termomodernizację lub remont, jednak w tym momencie pracujemy nad Wieloletnim Programem Inwestycyjnym i Państwa zgoda pozwoli na to, by podjąć dalsze rozmowy w tej sprawie i nie zamykać sobie drogi do ewentualnego nabycia nieruchomości- wyjaśnił Kołodziejczyk