Piłkarzom Ludowego Klubu Sportowego Piaskovia nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy. Po trzech wygranych z rzędu nad: Stalą Poniatowa (1:0), Turem Milejów (2:1) i Unią Wilkołaz (1:0) drużyna z Piask na własnym boisku tylko zremisowała z LKS Stróża 0:0. Podopieczni grającego trenera Sławomira Pasierbika na Kościelcu pomimo ambitnej postawy nie potrafili ani razu pokonać golkipera ekipy beniaminka lubelskiej klasy okręgowej.
Piaskovia: Karol Kurzępa, Adam Wargol (83′ Robert Wójcik), Dawid Sowiński, Krzysztof Olender, Mateusz Ziętek, Tomasz Nowak (60′ Kamil Niedzielski), Jakub Bomba, Przemysław Ziętek, Tomasz Szklarz, Jakub Stefaniak, Bartłomiej Barwiak (72′ Wojciech Gawrylak).
Trzy poprzednie wygrane nie przyszły Piaskovii wcale łatwo. W każdym z wyżej wspomnianych spotkań nasi piłkarze strzelali tylko o jedną bramkę więcej od rywali. Jednak to w zupełności wystarczyło do zgarnięcia kompletu punktów. Mecz z drużyną beniaminka ze Stróży miał być kolejną wyśmienitą okazją do podreperowania konta punktowego i kolejnym przyczynkiem do tego, aby zespół, po przekroczeniu półmetka rundy jesiennej, poszedł w górę tabeli. Niestety tego dnia celowniki gospodarzy były kiepsko nastawione. Ani Jakub Stefaniak, ani Bartłomiej Barwiak nie zdołali pokonać golkipera przyjezdnych. Nie uczynił tego także Kamil Niedzielski – bohater poprzedniego meczu ligowego Piaskovii w Wilkołazie, gdzie jego „złoty” gol zadecydował o cennej wygranej nad innym beniaminkiem „okręgówki”. Cóż, teraz przyjdzie naszym futbolistom szukać kolejnych zdobyczy punktowych w pozostałych sześciu spotkaniach tej jesieni. Między innymi derbowych potyczkach na wyjeździe ze Świdniczanką (04.11) i u siebie z rezerwami świdnickiej Avii (11.11).
