AKTUALNOŚCISPORT

Piaskovia wiosną Łukaszem Strugiem stoi!

W tytule nie ma ani grama przesady. Piłkarska drużyna Ludowego Klubu Sportowego Piaskovia, która rywalizuje w klasie okręgowej, w rundzie rewanżowej wszystko to co „ugrała”, w głównej mierze zawdzięcza Łukaszowi Strugowi. Popularny „Struś” wiosną strzelił sześć goli czyli dokładnie tyle ile zespół trenera Grzegorza Osajkowskiego. Ostatnio na Kościelcu gospodarze „rozbili” Orła Urzędów 3:0 (2:0), a efektownym hat-trickiem popisał się nie kto inny jak właśnie Strug! Były to gole nr 14, 15 i 16 naszego napastnika w bieżącym sezonie!
Bramki: Łukasz Strug 3 (20′, 26′, 80′).
Piaskovia: Jakub Błaszczak, Dawid Sowiński, Jakub Bomba, Mateusz Ziętek (86′ Mateusz Ziętek), Szymon Robak (60′ Jakub Stefaniak), Michał Czarnecki (77′ Kacper Siedlecki), Kamil Niedzielski, Adam Słowik (75′ Mykhailo Harkavka), Tomasz Szklarz (83′ Mateusz Kowalczyk), Łukasz Strug, Jacek Mirowski.
Piasakovia objęła prowadzenie w 20 minucie. Bardzo dobrą indywidualną akcję przeprowadził Kamil Niedzielski. Minął trzech rywali i oddał strzał z ostrego kąta. Piłkę odbił golkiper lecz ta spadła wprost pod nogi ustawionego tyłem do bramki Łukasza Struga. Nasz snajper podbił lekko futbolówkę i z półwoleja uderzył ją za siebie, a ta wpadła przy słupku do siatki. Sześć minut później było już 2:0. Znów akcję zainicjował aktywny tego dnia Niedzielski.
Kamil zagrał mi dokładnie piłkę na wolne pole, za obrońców. Doszedłem do niej jakieś 35 metrów od bramki rywali. Biegłem z nią mając przed sobą tylko bramkarza. Do ostatniej chwili czekałem aż ten się „położy”, lecz to nie nastąpiło więc musiałem go minąć. Piłka uciekła mi lekko na lewo, ale zdążyłem do niej dobiec i strzelić do bramki pod poprzeczkę nad rzucającym się już pod moje nogi bramkarzem – relacjonował zdobycie drugiego gola Strug.
Wynik potyczki Piaskovii z Orłem na 3:0 został ustalony na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem arbitra. Niemal po identycznej akcji jak przy pierwszym golu. Jakub Bomba przejął piłkę na 20 metrze. Wbiegł z nią w pole karne i mając obrońcę obok siebie uderzył z ostrego kąta. Bramkarz odbił futbolówkę na piąty metr, a dokładnie tam był gdzie być powinien „rasowy” napastnik czyli Strug. W tej sytuacji pozostało mu jedynie uderzyć piłkę z powietrza do pustej bramki.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button