AKTUALNOŚCISPORT

Remis Świdniczanki na boisku wicelidera

Futboliści Świdniczanki dzielnie walczą na boiskach klasy okręgowej. Na ławce trenerskiej beniaminka doszło do zmiany szkoleniowca. Tomasza Króla zastąpił Paweł Pranagal. W ligowym debiucie nowego trenera świdniczanie mierzyli się na wyjeździe z bardzo dobrze spisującym się w rundzie jesiennej innym beniaminkiem – Mazowszem Stężyca. Mecz zakończył się remisem 1:1 (1:0).
Bramka: Piotr Wójcik (70′).
Świdniczanka: Arkadiusz Szulc (57′ Paweł Dejko), Karol Kowalski, Piotr Bednarek, Andrzej Shtohryn (35′ Kamil Szłapa), Filip Kaczorowski (57′ Michał Jeleniewski), Maksymilian Kuś (75′ Patryk Dobrowolski), Krzysztof Boniecki, Damian Rusiecki, Michał Babiarz, Piotr Wójcik, Mateusz Wilk (75′ Marcel Pędlowski).
Pierwsza połowa meczu z wiceliderem tabeli „okręgówki” nie należała do najbardziej atrakcyjnych. Obie strony prezentowały się słabo, gra była wolna, przez co brakowało sytuacji bramkowych. Jednak gospodarze zdołali jeszcze przed przerwą dosłownie „wcisnąć” piłkę do siatki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, interweniującego na linii bramkowej Arkadiusza Szulca jeden z zawodników Mazowsza razem z futbolówką wepchnął do bramki. Zamiast faulu na naszym bramkarzu, sędzia liniowy uznał, iż przed kontaktem z piłką golkiper Świdniczanki znajdował się już za linią bramkową.
Na drugą połowę świdniczanie wyszli mocno zmotywowani i w zdecydowanie lepszej dyspozycji. Od samego początku nastawili się na atak. Gra toczyła się wyłącznie na połowie Mazowsza, przez co raz po raz Świdniczanka tworzyła sobie dogodne sytuacje do zdobycia gola. Dwukrotnie bliski szczęścia był Mateusz Wilk. Za pierwszym razem gospodarzy uratowała poprzeczka, a chwilę później doskonałą interwencją popisał się bramkarz miejscowych. Wyrównanie padło w 70 minucie. Bardzo dobrym górnym podaniem za plecy obrońców do Piotra Wójcika popisał się rezerwowy Michał Jeleniewski. Popularny „Wujo” ze stoickim spokojem przeniósł piłkę nad bramkarzem i trafił do siatki na 1:1. Do końca spotkania przyjezdni mieli jeszcze kilka szans na „wyrwanie” trzech punktów. Niestety tego dnia zabrakło im dokładności pod bramką przeciwnika.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button