Rozpoczęto bardzo uroczyście, mszą świętą w kościele pw. NMP Matki Kościoła, hymnem i salwą honorową. Nawoływano do zgody, jedności ponad podziałami politycznym i wspólnego świętowania odsłonięcia monumentu, upamiętniającego tragedię lotniczą z 10 kwietnia 2010r. Jednak wyszło, jak zawsze. Uroczystość momentami przypominała wiec wyborczy.
Odsłonięcie pomnika na pl. Konstytucji 3-go Maja w Świdniku, właśnie w tym miejscu od wielu miesięcy budziło zarówno zachwyty mieszkańców, jak i ich sprzeciw. Ponad dwa lata Społeczny Komitet Budowy Pomnika „Smoleńsk 2010” prowadził działania, by monument stanął w centrum miasta. Tak też się stało. Wysoki na prawie 4 metry pomnik, na którym znalazł się wizerunek Matki Boskiej Katyńskiej, a także napis ,,Katyń 1940 – Smoleńsk 2010″, został uroczyście odsłonięty i poświęcony 11 lipca, na pl. Konstytucji 3-go Maja w Świdniku. Na to wydarzenie zostali zaproszeni przedstawiciele rodzin ofiar, a także prezydent elekt, który nie pojawił się w Świdniku. W jego imieniu list intencyjny odczytała posłanka (PiS) Małgorzata Sadurska.
– Pomnik powinien skłaniać do zadumy i być przestrogą w myśl powiedzenia, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje – powiedział w przemówieniu okolicznościowym pomysłodawca tej inicjatywy, jak również przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika ,,Smoleńsk 2010″, Marian Gołębiowski. Niestety nawet niektórzy zwolennicy pomnika smoleńskiego nie wzięli sobie do serca apeli organizatorów. Jeden z mieszkańców miasta skandował w stronę uczestników Białego Milczącego Protestu min. hasło: „Zdrajcom kula w łeb!”. Uczestnicy manifestu nie chcieli komentować takiego zachowania. Odbywający się równocześnie protest miał na celu wyrażenie sprzeciwu, wobec niemożności zabrania głosu części mieszkańców miasta, w sprawie umiejscowienia pomnika na pl. Konstytucji 3-go. Kilkadziesiąt osób, z białymi kartonami w rękach milcząco wyrażało swój sprzeciw.
W trakcie uroczystości pojawił się jeszcze jeden incydent, tym razem o zabarwieniu politycznym. Mimo apeli i nawoływań o zjednoczenie się w tym dniu, ponad podziałami politycznymi, rozdawano ulotki wyborcze Beaty Szydło. Jedna z nich trafiła w ręce radnej Edyty Lipniowieckiej. 
– Rozdawane podczas uroczystości odsłonięcia pomnika ulotki PiS, potwierdziły tylko to, o czym było wiadomo. Monument powstał z inicjatywy osób związanych z tą partią– komentuje E. Lipniowiecka. Zarówno inicjatorzy budowy pomnika, jak i przedstawiciele Gminy Miejskiej Świdnik uparcie twierdzili, że pomnik nie ma nic wspólnego z polityką. Po takim incydencie śmiem przypuszczać, że jest zupełnie inaczej. Widać, że monument, nawet w momencie uroczystego otwarcia stał się narzędziem agitacji wyborczej- dodała Lipniowiecka.
W dalszej części uroczystość przebiegała spokojnie. Pod pomnik wmurowano akt erekcyjny, monety w nominałach od grosza do pięciu złotych, zdjęcie członków Społecznego Komitetu Budowy Pomnika ,,Smoleńsk 2010” oraz poświęconą ziemię z Katynia i Smoleńska, przywiezioną przez motocyklistów.
Mes.
