AKTUALNOŚCI

Regularnie podrzucają śmieci i czują się bezkarni

Problem dotyczy wielu śmietników osiedlowych w Świdniku, jednak niektóre miejsca wyjątkowo upodobali sobie ci, którzy albo nie mają umów na wywóz śmieci, albo wolą nieczystości zostawić przy cudzej nieruchomości, nie u siebie.

-Jako mieszkańcy centrum miasta i osiedla Brzeziny jesteśmy oburzeni ciągłym widokiem śmietniska wokół pojemników przy ul. ks Kanonika Jana Hryniewicza w Świdniku. Dostęp do pojemników ma każdy mieszkaniec miasta, a skutki tego możemy oglądać w każdy weekend. Miejsce to przyciąga lokalnych zbieraczy puszek i ptactwo, które roznosi śmietnisko na parkingi i trawniki – pisze do naszej redakcji jeden z mieszkańców. – Administracja osiedla powinna postawić wiatę i udostępnić wejście wyłącznie mieszkańcom osiedla – sugeruje.

Takie rozwiązanie nie jest jednak takie proste.

Jak poinformował nas Sławomir Frąckiewicz, kierownik Administracji nr 3 SM w Świdniku, na problem rzeczywiście skarżą się mieszkańcy, jednak spółdzielnia nie może ogrodzić wiatą śmietnika, ponieważ nie jest właścicielem tego terenu. Jak dodaje, takie rozwiązanie wymaga szeregu wymogów budowlanych, które mogłyby okazać się nie do spełnienia.

Kolejnym rozwiązaniem, jakie sugerują mieszkańcy są wzmożone kontrole strażników miejskich w rejonie śmietnika osiedlowego.

– Jeśli ktoś wyrzuca śmieci do osiedlowego śmietnika, a mieszka zupełnie gdzie indziej, straż miejska nie ma podstawy ukarać go mandatem. Podstawą do ukarania jest wyrzucanie nieczystości w niedozwolonym miejscu lub wyrzucanie odpadów, które powinny trafić do specjalnych pojemników, np. zużyte leki, sprzęt elektroniczny, opony lub substancje toksyczne – wyjaśnia Janusz Wójtowicz Komendant Straży Miejskiej w Świdniku.

Jeśli więc„sprawca” ma podpisaną umowę na wywóz śmieci z jakąkolwiek firmą, to nawet gdy wyrzuca odpadki na naszym osiedlu nie otrzyma mandatu. Sprawę można przekazać zarządcy obiektu i to on może wszcząć postępowanie cywilne przeciwko śmiecącemu jako ponoszący stratę z tego tytułu. Zarządca ma bowiem podpisaną umowę z firmą wywożącą odpady.

Pamiętajmy jednak, że gdy mamy podejrzenie, że ktoś nieuprawniony wyrzuca śmieci do naszego kubła, możemy to zgłosić zarówno straży miejskiej jak i policji. Musimy jednak wiedzieć, że bez dowodów, takich jak monitoring czy rejestracja, służby te nie podejmą dalszych kroków.

Jeśli materiał dowodowy pozwala na wskazanie sprawcy, straż miejska podejmuje dalsze czynności, czyli sprawdza, czy taka osoba ma podpisaną umowę na wywóz śmieci.

Kary

W razie stwierdzenia, że właściciel nieruchomości nie uiścił opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, burmistrz określi wysokość zaległości z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi (wystawi egzekucyjny tytuł wykonawczy).

W przypadku pozostawienia śmieci w niedozwolonym miejscu, straż miejska może nałożyć mandat karny o wysokości 500 złotych lub więcej. Jeżeli śmieci są podrzucane na tereny zielone, kara wyniesie nawet 5000 złotych.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button