AKTUALNOŚCI

Po śmierci Kamila

System wymaga zmiany – komentują politycy po śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. Premier zapowiada zaostrzenie Kodeksu karnego, a opozycja składa projekt ustawy o ściganiu przemocy domowej z urzędu. „Tylko wspólnie możemy skutecznie przeciwdziałać cierpieniu niewinnych dzieci” – podkreśla prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.

Katowany przez ojczyma ośmioletni Kamil był przez ponad miesiąc leczony w katowickim szpitalu. Zmarł w poniedziałek rano na skutek postępującej niewydolności wielonarządowej, do której doprowadziła poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi.

Śledztwo w sprawie śmierci maltretowanego dziecka zostało przekazane z Częstochowy do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Na początku kwietnia prokurator zarzucił ojczymowi dziecka, 27-letniemu Dawidowi B., że usiłował pozbawić życia swojego pasierba, polewając go wrzątkiem i umieszczając na rozgrzanym piecu węglowym. Matka chłopca Magdalena B. jest podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem. Oboje zostali aresztowani. Według prokuratury wnioski po sekcji zwłok jednoznacznie pozwalają na zmianę zarzutów podejrzanym – wobec ojczyma na zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a wobec matki dziecka rozważany jest zarzut o pomocnictwo do zabójstwa.
Premier: zaostrzymy kary

Ta tragedia, która porusza mną przeogromnie, musi być dodatkowym, bardzo mocnym wstrząsem, który umocni cały system zapobiegania tego typu zbrodniom i bandytyzmom – ocenił w czwartek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do śmierci Kamila.

Premier Mateusz Morawiecki podczas czwartkowej wizyty w Częstochowie został zapytany o ewentualne zmiany w prawie, które chroniłyby dzieci zagrożone przemocą. Podkreślił, że polecił Ministrowi Sprawiedliwości zaostrzenie Kodeksu karnego, zwłaszcza paragrafy 1 i 2 art. 207 kk, które dotyczą znęcania się.

Zgodnie z obowiązującymi zapisami tego artykułu osoba znęcająca się fizycznie lub psychicznie nad najbliższymi podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat, a jeśli ofiara znęcania jest osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu. Z kolei jeśli czyn taki połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

„Osobiście jestem zwolennikiem tego, aby dla zwyrodnialców, dla morderców z premedytacją, dla recydywistów, którzy mordują z premedytacją – dla zbrodniarzy po prostu – stosować karę śmierci, ale ona jest dzisiaj niestety niemożliwa do zastosowania. Dlatego jestem zdecydowanym zwolennikiem zaostrzenia Kodeksu karnego w tym względzie” – mówił premier. Dodał, że według niego „nie ma górnej granicy kary, która byłaby właściwa w takim przypadku”.

Prezydent Częstochowy: trzeba współpracować na rzecz zmiany

Do tragedii chłopca z Częstochowy odniósł się prezydent tego miasta. „Jestem wstrząśnięty tragedią i cierpieniem, jakie spotkały małego Kamilka. Skrzywdzili go ci, którzy powinni być jego troskliwymi i kochającymi opiekunami. Takie okrucieństwo po prostu nie mieści mi się w głowie” – napisał w oświadczeniu.

Według samorządowca „straszna tragedia, jaka spotkała małego Kamila, musi stać się apelem o poprawę systemowych rozwiązań, na poziomie państwa, wsparcia dla rodzin i dzieci – tak, aby żadne sygnały przemocy nie były ignorowane, a pomoc i ochrona były dostępne dla każdego, kto ich potrzebuje”.

Jak podkreślił, władza publiczna i jej służby na poziomie centralnym i lokalnym muszą pracować nad wzmocnieniem swoich działań, a także poprawą procedur, które pomogą zapobiegać podobnym tragediom.

„Mam nadzieję, że będą w tym pomocne wnioski i ustalenia z zarządzonego przeze mnie audytu oraz że politycy będą również pracować nad tymi rozwiązaniami, zamiast wykorzystywać ogromną tragedię do politycznych celów. Bo tylko wspólnie możemy skutecznie przeciwdziałać cierpieniu niewinnych dzieci” – zaznaczył.

Rzecznik Praw Dziecka: instytucje były, ale ślepe

To nie była sytuacja, w której instytucji nie było. Byli wszyscy, ale okazało się, że byli ślepi – powiedział o sprawie zmarłego 8-letniego Kamila rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. „Pytanie, czy możemy zakaz ślepoty wpisać w przepis” – dodał.

W ocenie Pawlaka polskie przepisy antyprzemocowe nigdy nie były tak precyzyjne i dostosowane do ochrony pokrzywdzonych jak teraz. „Przepisy są, tylko kwestia zawsze koniec końców staje na wrażliwości ludzi” – stwierdził.

Opozycja: przemoc domową trzeba ścigać z urzędu

Państwo nie zapobiegło tragedii 8-letniego Kamila, dlatego partia rządząca, chcąc przykryć ten fakt, wprowadza temat zastępczy kary śmierci; jednak zamiast populistycznych haseł, potrzebujemy dobrze działającego systemu ochrony dzieci – mówiły w czwartek posłanki Lewicy.

Grupa posłów opozycji, w tym m.in. KO i Porozumienia, złożyła w Sejmie projekt ws. przeciwdziałania przemocy domowej. „Jest to projekt, który wprowadza do polskiego prawodawstwa rozwiązanie, którego wciąż nie ma, a które już dawno powinno być, tzn., że ściganie przypadków przemocy domowej powinno się odbywać z urzędu” – powiedziała PAP posłanka Hanna Gill-Piątek. Podkreśliła jednocześnie, że przemoc domowa to temat na tyle istotny, że nie chciałaby robić wokół niego „politycznego show”.

Zaznaczyła, że przemoc domowa dotyka nie tyle dorosłych, co dzieci, a statystyki wskazują, że ludzie nie zgłaszają przypadków znęcania się i przemocy domowej do odpowiednich organów. „Zdziwiło mnie, że zgłaszanie przemocy domowej praktycznie nie jest monitorowane. Badania ministerstwa na ten temat pochodzą z 2014 roku, a więc sprzed blisko dziesięciu lat” – powiedziała posłanka.

W uzasadnieniu projektu ustawy zaznaczono, że przemoc domowa pozostaje istotnym problemem społecznym w Polsce, a powtarzające się głośne przypadki drastycznych form przemocy wobec osób najbliższych, w tym brutalnych zabójstw dzieci, wskazują na potrzebę wprowadzania dalszych zmian uszczelniających system i dających organom ścigania podstawy do podejmowania interwencji na wczesnym etapie rozwoju przemocowych relacji.

źródło: Serwis PAP

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button