reklama

Troje grzybiarzy ze Świdnika zgubiło się w lesie

Włodawski dyżurny otrzymał wczoraj dwa zgłoszenia dotyczące zagubień w lesie. Pierwszy telefon odebrał po godzinie 10. 00. Z rozmowy wynikało, że troje grzybiarzy ze Świdnika zgubiło się podczas wyprawy w lesie w Wołczynach. Dyżurny wysłał na miejsce policjantów z Woli Uhruskiej i powiadomił Placówkę Straży Granicznej w Zbereżu. Ustalił także dokładne miejsce przebywania zagubionych dzięki numerowi słupka betonowego. Polecił pozostać tam grzybiarzom do czasu przyjazdu służb. Na szczęście już w niespełna godzinę od zgłoszenia policjanci znaleźli zagubionych mieszkańców Świdnika.

Kolejny telefon dyżurny otrzymał godzinę później od mieszkanki gminy Urszulin, która wybrała się na grzyby do lasu w Kołaczach. Podczas swojej wyprawy również straciła orientację w terenie. Dyżurny na miejsce skierował patrol, a sam prowadził rozmowę telefoniczną z kobietą. Po niedługim czasie znalazła drogę leśną, która prowadziła do jej auta.

Niewątpliwie w obydwu przypadkach niezwykle pomocnym narzędziem był naładowany telefon komórkowy, dzięki czemu policjanci mogli szybko ustalić dokładne miejsce przebywania zagubionych.

reklama

Informujemy, że nasz strona wykorzystuje technologię cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.