AKTUALNOŚCI

Porozumienie w WSK- „PZL Świdnik” podpisane. Nie obyło się bez kontrowersji

Od wczoraj, czyli od 27 kwietnia, pracownicy z WSK- „PZL Świdnik” SA są na przymusowym urlopie, który potrwa  do 30 kwietnia, od 1 maja zaś w życie wejdzie Porozumienie zawarte pomiędzy Związkami Zawodowymi, a Zarządem Spółki, czyli m.in. skrócenie czasu pracy o 20% z równoczesnym obniżeniem o tyle samo poborów. To jednak nie jedyne punkty jakie zostały zawarte w porozumieniu podpisanym jeszcze w ubiegłym tygodniu. Związkom Zawodowym udało się wynegocjować kilka istotnych dla pracowników zmian. Mimo wcześniejszych uzgodnień nie wszystkie związki grały fair.

Najpierw się zgodzili, później nie podpisali

O sytuacji lotniczego przedsiębiorstwa szczegółowo informowaliśmy już kilkanaście dni temu w tym artykule (link). Od tego czasu trwały negocjacje dotyczące warunków, które zostały zapisane w zawartym porozumieniu. Obniżenie wynagrodzeń, skrócenie czasu pracy do 4 dni oraz ogłoszone wcześniej przez pracodawcę sukcesywne wykorzystywanie urlopu, wspomniany przestój w pracy oraz zwolnienie 90 pracowników, w tym również tych którzy nabyli już uprawnienia emerytalne, byli zatrudnieni na czas określony oraz tymczasowo. To główne, ale nie jedynie punkty jakie znalazły się w dokumencie.

Wspólne stanowisko, zawierające uwagi do Porozumienia, zaproponowanego przez Zarząd Spółki, jeszcze przed jego podpisaniem, ustalone zostało początkowo przez wszystkie 4 związki PZL Świdnik czyli: NSZZ Solidarność, ZZ Metalowcy, ZZIT oraz WZZ Sierpień’80. Zaproponowane zapisy, które się znalazły w piśmie:

  • obniżka czasu pracy i związanego z tym wynagrodzenia zasadniczego dotyczy również członków Zarządu.
  • pracodawca zobowiązał się do zrekompensowania pracownikom prawa do pełnego wymiaru urlopu wypoczynkowego utraconego w wyniku skróconego czasu pracy oraz dokonania pełnego odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych pomimo skróconego wymiaru czasu pracy.
  • doprecyzowane zapisu, że obniżenie płacy dotyczy wynagrodzenia zasadniczego.
  • nagrody jubileuszowe i odprawy dla emerytów, przypadające na okres obowiązywania Porozumienia zostaną wyliczone wg poborów z I kwartału.
  • brak premii asortymentowej za miesiąc maj/czerwiec zaproponowany przez Zarząd (na co nie było zgody związkowców)

Najistotniejszą uwagą, z punktu widzenia pracowników, była właśnie ta dotycząca nagrody miesięcznej, nazywanej inaczej „premią asortymentową”, której zawieszenie Zarząd Spółki zaproponował na 4 miesiące. Wspólne stanowisko związków miało temu faktowi zapobiec. Jak mówi Piotr Sadowski– przewodniczący ZZIT:

„W dniu wczorajszym (tj. 23 kwietnia) przed godziną 15-tą ustaliliśmy wspólne stanowisko czterech reprezentatywnych organizacji związkowych w sprawie propozycji pracodawcy zawieszenia wypłaty premii asortymentowej na miesiące maj-sierpień br. W dniu następnym po przelaniu tej propozycji na papier i podpisaniu przez trzy organizacje związkowe czwarta (przyp. red. NSZZ Solidarność), pomimo wcześniejszego, wczorajszego uzgodnienia jej treści przez v-ce przewodniczącego odmówiła podpisania przygotowanego dokumentu.”

W dokumencie, który publikujemy poniżej związkowcy zaproponowali, by „premia asortymentowa” została obniżona o 20%- adekwatnie do pozostałych zmian wprowadzonych w porozumieniu.

Jak informuje przewodniczący podczas spotkania, w dniu 24 kwietnia, związkowcy zostali poinformowani przez Panią Dyrektor pionu HR, że od czwartej organizacji wpłynęło oddzielne pismo, którego propozycji treści NSZZ Solidarność nie przedstawił pozostałym organizacjom związkowym, a z którego wynikało, ze do tematu ewentualnego zabrania premii asortymentowej NSZZ Solidarność sugeruje powrócić w terminie późniejszym. Ten temat został zdjęty z porządku obrad spotkania, a do dyskusji na ten temat związkowcy z Zarządem powrócą w maju.

Kontrowersje pojawiły się już wcześniej

A dokładnie w artykule, który ukazał się w Dzienniku Wschodnim 23 kwietnia. Związki Zawodowe poczuły się urażone stwierdzeniem, że w negocjacjach z Zarządem na temat porozumienia brał udział tylko jeden z nich- NSZZ Solidarność na czele z przewodniczącym Andrzejem Kuchtą. Prośba o sprostowanie została przesłana do redaktora naczelnego gazety:

W związku z nieprawdziwymi informacjami jakie zostały zawarte w  artykule „PZL Świdnik zwalnia i obcina pensje’ wnosimy o wydrukowanie załączonego sprostowania gdyż nieprawdziwe sformułowania użyte w przywołanym artykule są mocno krzywdzące dla pozostałych organizacji związkowych. W przyszłości prosimy o dołożenie większej staranności przy publikowaniu tego typu wiadomości.”. Poniżej cała treść pisma, wysłanego do gazety, pod którym podpisały się wszystkie 4 związki.

Sprostowanie, a w zasadzie zmiany w artykule zostały już zamieszczone (link). Jak się jednak finalnie okazało, winny sytuacji nie był autor artykułu, a osoba udzielająca wywiadu, która świadomie wprowadziła w błąd robiącego wywiad redaktora przypisując tylko NSZZ Solidarność negocjacje i zawarcie porozumienia. Informację na ten temat przekazał nam przewodniczący ZZIT- P. Sadowski:

Według odsłuchanego nagrania wywiadu, jakiego udzielił przewodniczący NSZZ Solidarność nie doszło do pomyłki, dokładnie takiego wywiadu udzielił świadomie wprowadzając w błąd redaktora twierdzeniem, ze tylko Solidarność negocjowała tekst Porozumienia. Jako przedstawiciele pozostałych związków zawodowych jesteśmy mocno zdegustowani postawą Andrzeja Kuchty, który świadomie wprowadził w błąd redaktora.”

Jak widać więc sytuacja w PZL Świdnik jest napięta z wielu powodów. Czy i kiedy wszystko wróci do normy, ciężko stwierdzić. Związkowców czekają jeszcze majowe ustalenia dotyczące premii asortymentowej dla pracowników. Czy tym razem uda się wynegocjować wspólne stanowisko? Okaże się w maju.

Przed związkowcami z „PZL- Świdnik” S.A jeszcze trudna walka o zamówienia rządowe,

które mogą pomóc uratować zakład i jego pracowników. W pismach wysłanych do pochodzącego ze Świdnika posła Artura Sobonia oraz Pana Premiera Mateusza Morawieckiego (pisaliśmy o tym m.in. tutaj-link) przypomnieli o niespełnionych obietnicach polityków, którzy przed każdymi wyborami pojawiali się w zakładzie składając kolejne zapewnienia, które jednak nigdy nie zostały zrealizowane. Teraz te 3 000 potencjalnych wyborców będących pracownikami WSK, wraz ze swoimi rodzinami, mogą mieć poczucie, że zostali wprowadzeni w błąd . W wysłanym piśmie poprosili więc o zamówienia, które mogą uratować ich miejsca pracy. W okresie suszy i trwających pożarów mogłoby to być np. zamówienie sprawdzonych w gaszeniu pożarów na całym świecie śmigłowców W-3A Sokół.

Czy otrzymają wreszcie obiecywane od blisko 6 lat zamówienia, które uratują ich miejsca pracy? To pokaże najbliższa przyszłość, bo wbrew szumnym obietnicom rządu zaprezentowane właśnie propozycje zapisów tarczy antykryzysowej 3.0,  zamiast konkretnej pomocy finansowej firmom takim jak „PZL- Świdnik” S.A, przerzucają tylko ciężar wychodzenia z kryzysu na pracowników.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button