AKTUALNOŚCI

Świdnik: Radni pytali o Remondis, prezes SM nie odpowiedziała wprost

Dlaczego władze Spółdzielni Mieszkaniowej wypowiedziały umowę najmu spółce Remondis w której swoje udziały ma Gmina Miejska Świdnika? To pytanie zadają sobie, od kilku już tygodni, mieszkańcy Świdnika (więcej pisaliśmy na ten temat tutaj: Radna miejska „wyrzuca na bruk” miejską spółkę). Zapytać o to postanowił również radny miejski Mariusz Wilk (Świdnik Wspólna Sprawa). Podczas ostatniej sesji RM, skierował to pytanie do radnej Katarzyny Denis, która jednocześnie jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej. Odpowiedzi jednak nie otrzymał, bo nie jest członkiem SM.

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca b.r. Świdnik obiegła informacja dotycząca wypowiedzenia lokalu przy ul. Józefa Piłsudskiego 6A (należącego do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej) w którym od 1997 roku, czyli od blisko 25 lat, swoją siedzibę ma spółka Remondis. Pismo zostało przesłane za pomocą posłańca, nie zostały podane w nim żadne przyczyny takiej decyzji. Od tamtego momentu Remondis ma 3 miesiące na znalezienie nowej siedziby oraz miesiąc na opuszenie wynajmowanych przez spółkę miejsc parkingowych.

Jako, że 47% udziałów w spółce Remondis ma Gmina Miejska Świdnik, temat żywo zainteresował również radnych miejskich, tym bardziej, że prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej jest Katarzyna Denis– radna miejska z klubu burmistrza Waldemara Jaksona. Korzystając z jej obecności podczas sesji, swoje pytanie skierował do niej radny Mariusz Wilk:

„Ostatnie informacje jakie do mnie docierają są wielce niepokojące. Chciałem zapytać naszej koleżanki, dlaczego i na jakiej podstawie zadziałała na niekorzyść gminy poprzez wymówienie lokalu Remondisowi? Czy nie uważa, że to jest działanie wbrew zasadom bycia radną oraz prezes Spółdzielni Mieszkaniowej i czy burmistrzowie mają zamiar coś z tym zrobić? Bo, jakby nie było, mamy dość duże udziały w tej spółce i w zasadzie to jest zachowanie dość dziwne i chciałbym to wyjaśnić.„- zaczął radny. Radna/prezes SM K. Denis odpowiedzi udzieliła. Nie podała jednak powodów swojej decyzji, stwierdzając, że radny nie jest członkiem SM:

„Mogę odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli jest Pan członkiem SM to Panu odpowiem na to pytanie, bo rozumiem, że jest to pytanie do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej. Proszę zgłosić odpowiednie pismo albo przyjść do mnie osobiście jako do prezesa. Odpowiem Panu jako członkowi Spółdzielni Mieszkaniowej. Natomiast jeśli chodzi o pytanie do radnej to myślę, że tutaj radna nie ma nic wspólnego z tym jakie umowy podpisuje Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej i z kim. Także dziękuje bardzo. „– odpowiedziała krótko K. Denis.

Zamiast o Remondisie, burmistrz mówił o konflikcie w Spółdzielni Mieszkaniowej

Radny M. Wilk jednak nadal dopytywał o sytuację w jakiej znalazła się spółka Remondis. Chciał wiedzieć jakie jest w tej sprawie zdanie burmistrza czy z rozmawiał z radną/prezes K. Denis. Waldemar Jakson udzielił odpowiedzi. Jednak zamiast mówić o spółce Remondis, mówił o konflikcie K. Denis z pracownikami spółdzielni.

„Ja oczywiście rozmawiałem z Panią Denis, nieoficjalnie. I pani Katarzyna jakby wyraziła swoją opinię na temat tego konfliktu. Mam również pisma od spółdzielców i związkowców i oczywiście te opinie są rozbieżne. Ja od początku takie stanowisko prezentowałem, i wyraziłem je Panu na poprzedniej sesji. Po pierwsze tak, w skład mojego komitetu wchodzi wiele różnych ugrupowań i koalicjantów, i teraz czy Pan sobie wyobraża, że ja będę zajmował się stosunkami pracy wszystkich pracujących radnych z mojego komitetu? Ja nie mam ani narzędzi, ani możliwości, ani siły sprawczej żeby coś kazać. Od tego jest inspekcja pracy i w dalszej części sądy pracy, które mają narzędzia, mają procedury i mogą to robić, natomiast takie postulaty pod moim adresem, to są trochę niewłaściwe.”– powiedział W. Jakson stwierdzając również, że burmistrz nie ma całkowitej władzy w Świdniku by móc interweniować w każdej sprawie a czasem tak właśnie uważają mieszkańcy Świdnika.

Czy burmistrz nie sądzi jednak że działanie Pani Denis było działaniem na szkodę gminy?- nadal jednak dopytywał M. Wilk zaskoczony odpowiedzią burmistrza.

W tym momencie W. Jakson przyznał, że zawiesił mu się komputer i myślał, że radny M.Wilk pyta o to, co na poprzedniej sesji czyli sytuację pracowników w SM. „Moja odpowiedź była trochę nie na temat. Przepraszam.”– stwierdził W. Jakson.

Radny z klubu Świdnik Wspólna Sprawa pytając o Remondis, nawiązał również do podobnej sytuacji jaka miała miejsce w związku z wypowiedzeniem przez SM najmu lokalu przy ul Racławickiej Ognisku Muzycznemu:

„Już był przecież przykład z przesunięciem ogniska muzycznego z którym mieliśmy duży kłopot. Do tej pory stoi ten budynek pusty. „– mówił M. Wilk. W związku z tym stwierdzeniem, głos raz jeszcze zabrała radna/prezes SM K. Denis wyjaśniając powody swojej ówczesnej decyzji:

„Mogę Panu radnemu odpowiedzieć jeśli chodzi o Ognisko Muzyczne. Jeszcze raz powtórzę. Uważam, że podjęłam bardzo dobrą decyzję, bo dla mnie życie człowieka jest ważniejsze niż wynajem i naprawdę ten lokal nie zarabiał na siebie. To było naprawdę po kosztach i myśmy jako Spółdzielnia Mieszkaniowa dokładali do tego, więc jeśli dzisiaj, proszę Pana, ten lokal nie generuje mi żadnych kosztów, jeśli jest zamknięty ale przede wszystkim nie zagraża żadnemu życiu, także to jest dla mnie ważniejsza informacja, niż to co było wcześniej. Tylko i wyłącznie dlatego zostało wypowiedziane. Ognisku Muzycznym i bibliotece zostały znalezione lokale zastępcze przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Nie jest Pan członkiem Spółdzielni, nie przychodzi Pan nie pyta. Bardzo ciekawe, że na sesji zadaje Pan takie pytania, warto przyjść do spółdzielni i odpowiem Panu na wszystkie pytania. Nie mam nic proszę Pana do ukrycia.”– skomentowała K. Denis

„Ale czy Remondis zagrażał życiu i zdrowiu mieszkańców, chyba nie?”- dopytywał nadal radny M. Wilk.

„Bardzo proszę przyjść do Spółdzielni Mieszkaniowej. Odpowiem dlaczego taką decyzję podjęłam, na razie nie chciałabym rozmawiać na ten temat. To jest umowa cywilno-prawna pomiędzy mną a Remondisem a nie Urzędem Miasta, także wie Pan to jest pytanie troszeczkę nie na radę. Ja też jestem przedsiębiorstwem i proszę mi uwierzyć ja burmistrzowi nie wypowiedziałam żadnej umowy.”– dokończyła swoją wypowiedź K. Denis

Do dyskusji włączył się radny Ireneusz Szutko (Świdnik Wspólna Sprawa), który podkreślił, że jakby nie patrzeć to spółka Remondis należy po części do Gminy Miejskiej Świdnik, więc pytania radnego M. Wilka są jak najbardziej na miejscu:

„Chciałbym przypomnieć, że spółka Remondis jest spółką w której Urząd Miasta posiada wiele udziałów i tutaj nie jest to sprawa tylko spółdzielni i taka odpowiedź, że jak nie jest Pan w spółdzielni, to proszę przyjść ja Panu odpowiem a jak nie to nie. Pani jako radna, i też z ramienia miasta występująca, myślę, że powinna takiej odpowiedzi udzielić, ponieważ wszyscy jesteśmy ciekawi, co było przyczyną rozwiązania tej umowy.”– podsumował radny I. Szutko.

Temat wypowiedzenia lokalu spółce Remondis zakończył wiceburmistrz Marcin Dmowski:

„My dostaliśmy takie informacje tylko od prezesa spółki i że lokal został wypowiedziany i zostały podjęte działania do znalezienia nowego lokalu tak aby zapewnić ciągłość obsługi mieszkańców, żeby nie było żadnych problemów dla mieszkańców. Więc w ciągu tych 3 miesięcy wypowiedzenia na pewno Remondis znajdzie nowy lokal. Myślę, że ta sprawa będzie rozwiązana i nie będzie żadnego problemu.”– odpowiedział w imieniu swoim i burmistrza W. Jaksona.

Mimo precyzyjnych pytań od radnych, nadal nie wiadomo jednak dlaczego radna/prezes SM K. Denis podjęła decyzję dotyczącą wypowiedzenia lokalu spółce Remondis. My jako redakcja, pytania w tej sprawie przesłaliśmy już do Spółdzielni Mieszkaniowej 3 tygodnie temu. W mailu zapytaliśmy:

  1. Jaki jest powód wypowiedzenia najmu spółce Remondis? Ponieważ z tego, co wiemy, w oficjalnym piśmie nie zostały podane żadne konkretne przyczyny.
  2. Czy Spółdzielnia Mieszkaniowa ma już chętnych na wynajem w/w pomieszczeń lub pomysł na ich zagospodarowanie? Jeśli tak to poprosimy o informację od kiedy pojawi się nowy najemca oraz co znajdzie się w pomieszczeniach.

Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi od prezes SM Katarzyny Denis. Do tematu powrócimy.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button