35-latek mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie wsiadł do swojego samochodu i ruszył ulicami Świdnika. Po drodze wjechał w drzewo, a następnie kontynuował jazdę aż na jeden z parkingów, gdzie po wyłączeniu silnika zasnął. Na szczęście całe zajście widział świadek, który powiadomił policję. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
We wtorek 17 sierpnia, przed godziną 20:00 świdnicki dyżurny odebrał zgłoszenie od kobiety, która oświadczyła, że widzi jak mężczyzna, który może znajdować się po użyciu alkoholu, wsiadł do samochodu marki Renault i jadąc uderzył w drzewo, a następnie pojechał dalej. Kobieta cały czas jadąc za kierowcą widziała jak zaparkował na jednym z osiedlowych parkingów.
Policjanci po przybyciu we wskazane miejsce zastali śpiącego w samochodzie 35-letniego świdniczanina. Okazało się, że w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
Teraz za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
źródło: Policja Lubelska