Policjanci ze Świdnika podjęli interwencję po zgłoszeniu od świadka, że ulicami miasta jedzie najprawdopodobniej pijany kierowca. Opisywane volvo oraz kierowcę zastali na myjni samochodowej. 32-latek „wydmuchał” prawie promil alkoholu. Kiedy na miejsce przyjechał autem jego znajomy, by zabezpieczyć pojazd kolegi, okazało się, że ten także nie był trzeźwy.
Zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym świdniccy policjanci otrzymali 13 lutego rano. Z informacji wynikało, że ulicami Świdnika porusza się kierowca volvo, którego tor jazdy może wskazywać na to że jest pijany. Opisywany pojazd policjanci zauważyli na terenie myjni samochodowej. Za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec Świdnika. Badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w jego organizmie.
Podczas wykonywania czynności przez policjantów, na miejsce przyjechał mercedesem znajomy 32-latka w celu zabezpieczenia volvo kolegi. Policjanci sprawdzili także i jego stan trzeźwości. Okazało się, że 31-latek znajduje się w stanie po użyciu alkoholu.
Policjanci będą sprawdzać, czy 32-letni kierowca volvo w chwili prowadzenia pojazdu był trzeźwy. Z kolei jego 31-letni znajomy odpowie za jazdę samochodem w stanie po użyciu alkoholu, za co grozi grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat, a także 10 punktów karnych.
źródło: KPP w Świdniku
