Sytuacja miała miejsce w miniony wtorek. Mieszkaniec Świdnika zamówił taksówkę, aby dostać się do lubelskiej dzielnicy Felin. Kurs odbył się w dwie strony. Pasażer wrócił z tym samym kierowcą do Świdnika. Jak zrelacjonował, zachowanie kierowcy wzbudziło jednak jego nieufność.
-Wydało mi się to dziwne, że kierowca zmienia na liczniku rodzaj taryfy w miejscu, gdzie obowiązywać ma zupełnie inna – opisuje zdarzenie nasz Czytelnik – Kiedy dojechaliśmy na miejsce, na rachunku zobaczyłem kwotę dużo wyższą od tej, która powinna być.
Z relacji świdniczanina wynika, że kierowca zmieniał rodzaje taryf niezgodnie z zasadami taryfikatora, według którego:
Taryfa I: 1,80zł/km (na terenie miasta od 6.00-22.00)
Taryfa II: 2,70zł/km (na terenie miasta od 22.00-6.00 oraz w dni świąteczne przez całą dobę)
Taryfa III: 3,60zł/km (poza miastem od 6.00-22.00)
Czujny pasażer postanowił zawiadomić policję.
– 12 lutego otrzymaliśmy zgłoszenie, które dotyczyło zdarzenia z 9 lutego. Zgłaszający twierdził, że opłata za kurs taksówki została naliczona niezgodnie z obowiązującymi stawkami – informuje podkom. Magdalena Szczepanowska z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku – Aktualnie trwają czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia oraz ustalenie kwalifikacji czynu zabronionego.
Co na to kierowca? Według relacji naszego rozmówcy, wykonywał zalecenia swojego przełożonego.
– Kierowca tłumaczył się, że szef tak mu kazał robić… Dodatkowo, jak okazało się podczas kontroli policji, kierowca nie miał badań lekarskich. Pojawił się też jakiś problem z prawem jazdy – twierdzi nasz Czytelnik.
Jak zakończy się postępowanie? Czy w ogóle doszło do złamania prawa? Do tej sprawy wrócimy. Na pewno jednak warto zachować czujność wybierając taki sposób podróżowania oraz upewnić się przed kursem, jakiej kwoty finalnie będziemy mogli się spodziewać.
