AKTUALNOŚCISPORT

Tylko remis trampkarzy Perły Progres

W ostatniej kolejce rundy jesiennej Lubelskiej Ligi Trampkarzy Starszych drużyna Perły Progres na własnym boisku podejmowała Mazowsze Stężyca. Mełgwianie po wygranej nad KS Drzewce (3:1) mieli nadzieję i ochotę na kolejne ligowe zwycięstwo. Tego dnia goście postawili wysoko poprzeczkę, ale nasi ambitni futboliści pomimo tego, że przegrywali już dwoma bramkami ostatecznie zremisowali 2:2 (1:2).
Bramki: Dominik Stadnik (33′), Adrian Kulik (42′).
Perła Progres: Dawid Wawer, Wojciech Bondarczuk, Dominik Stadnik, Jakub Choina, Szymon Grabowski, Adam Hajkowski, Bartłomiej Kubić, Piotr Kulik, Adrian Kulik, Mateusz Wójcik, Krzysztof Zając oraz Kacper Tworóg, Krzysztof Dzwonkowski, Szymon Choina, Mateusz Kata, Dawid Oleszek, Mateusz Szymański, Kacper Wróbel.
Gospodarze rozpoczęli mecz z chęcią szybkiego „otworzenia” wyniku. Pierwszą stuprocentową sytuację mieli już w 5 minucie. Krzysztof Zając zmarnował doskonałe podanie ze skrzydła trafiając piłką jedynie w bramkarza. Niestety już w 10 minucie Perła straciła bramkę, a co gorsza było to trafienie samobójcze. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka niefortunnie odbiła się od Adama Hajkowskiego i wylądowała w siatce. To trochę ostudziło zapadł miejscowych i zaczęła się walka w środku pola. Następną bramkę mełgwianie stracili po kolejnym kornerze. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał zawodnik gości i pokonał Dawida Wawera. Na szczęście jeszcze przed przerwą naszym trampkarzom udało się zdobyć bramkę kontaktową. Po interwencji golkipera Mazowsza najprzytomniej zachował się Dominik Stadnik i dobił skutecznie futbolówkę do bramki. Od początku drugiej połowy Perła starała się szybko strzelić wyrównującą bramkę, aby potem mieć jeszcze czas na „dobicie” rywala. Udało się to już w 42 minucie. Adrian Kulik zdecydował się na szarżę prawą stroną boiska i wpisał się na listę strzelców. Kolejne minuty upłynęły na atakach gospodarzy i szukaniu przez nich okazji do zdobycia kolejnej bramki. Jednak rywal bronił się na tyle skutecznie, że rezultat nie uległ już zmianie.
Cieszy fakt, że przy wyniku 0:2 chłopaki nie spuścili głów tylko za wszelką cenę chcieli wygrać. Szczególnie, że graliśmy u siebie. Tym razem się nie udało. Szkoda, bo uważam, że byliśmy drużyną lepszą. Jednak szanujemy jeden punkt. Myślę, że ta runda pokazała nam bardzo wiele, a szczególnie to w jakim kierunku idziemy – przyznał po meczu trener trampkarzy Perły Progres, Przemysław Hajkowski.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button