AKTUALNOŚCISPORT

Za wysokie progi dla Victorii…

Dobiegła końca piękna przygoda A-klasowej (VI liga) drużyny Victoria Rybczewice/Dywany Łuszczów w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu LZPN. W półfinale podopieczni trenera Bartłomieja Jankowskiego musieli uznać wyższość III-ligowej Avii Świdnik ulegając 0:9 (0:4). Jednak gospodarze nie mają się czego wstydzić. Odpadli w rywalizacji z drużyną, która na co dzień występuje o trzy klasy rozgrywkowe wyżej. Tak czy inaczej na pewno potyczka miejscowego zespołu z Avią przejdzie do futbolowej historii klubu oraz gminy Rybczewice. Trenerzy oby zespołów wybrali najlepszych zawodników tego meczu: Pawła Kasaka (Victoria) i Jakuba Szymalę (Avia). Obaj otrzymali upominki z PZPN, które wręczył im prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Bartnik.  
Bramki: Wojciech Białek 3 (70′, 71′, 79′), Łukasz Młynarski (12′), Patryk Czułowski (15′), Dominik Maluga (23′), Mateusz Olszak (26′), Mateusz Jarzynka (60′), Piotr Piekarski (73′).
Żółta kartka: Kacper Świetlicki 83′ (Victoria).
Victoria/Dywany: Mateusz Świetlicki, Jarosław Kowalik (46′ Mateusz Zawiślak), Tomasz Kwiatosz, Paweł Kasak, Sawicki (70′ Maksym Panasenko), Michał Gołąb (46′ Maciej Kędziora), Bohdan Pavlenko (60′ Łukasz Kowalik), Grzegorz Skorek (46′ Michał Skorek), Michał Kozak (46′ Kacper Świetlicki), Bartłomiej Barwiak (65′ Yaroslav Radchenko), Kamil Cieśla.
Avia: Adrian Wójcicki, Robert Kazubski, Łukasz Mazurek, Konrad Kołodziej (8′ Mateusz Jarzynka), Karol Barański (46′ Sebastian Wrzesiński), Dominik Maluga (46′ Adam Nowak), Jakub Szymala, Łukasz Młynarski, Krystian Mroczek (46′ Piotr Piekarski), Patryk Czułowski (75′ Sebastian Orzędowski), Mateusz Olszak (46′ Wojciech Białek).
Sędziowali: Łukasz Szczołko (główny), Hubert Ripper i Maciej Grządziel.
Widzów: 100.
Mecz mógł się rozpocząć pomyślnie dla gospodarzy. W 7 minucie podanie Bartłomieja Barwiaka otworzyło drogę do bramki Kamilowi Cieśli. Niestety kapitan Victorii zamiast próbować na szybkości wbiegać w pole karne szukał zagrania do któregoś z kolegów i nic z dobrze zapowiadającej się akcji nie wyszło. Za to po kwadransie gry zrobiło się 2:0 dla Avii. Najpierw w rzutu wolnego przymierzył Łukasz Młynarski, a potem dośrodkowanie kapitana Roberta Kazubskiego z prawej strony celnym strzałem głową z kilku metrów wykończył Patryk Czułowski. W 23 minucie po precyzyjnym strąceniu futbolówki głową przez Mateusza Olszaka sam na sam z Mateuszem Świetlickim znalazł się Dominik Maluga i strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie przyjezdnych. Trzy minut później na listę strzelców wpisał się Olszak, któremu asystą odwdzięczył się Maluga. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy Victoria częściej gościła pod bramką Adriana Wójcickiego. W 32 minucie golkiper żółto-niebieskich wybijał piłkę z własnego pola karnego tak niefortunnie że trafił w starającego się mu przeszkodzić Cieślę. Jednak silnie bita futbolówka po rykoszecie przeleciała dobrych kilka metrów obok słupka. W 37 minucie rzut wolny egzekwował Dariusz Sawicki. Piłka po jego uderzeniu przeszła nad poprzeczką. Tuż przed zejściem na przerwę zza linii szesnastki niecelnie strzelał Cieśla.
Pierwszy kwadrans po zmianie stron nie przyniósł goli. Victorii kilka razy udało się podejść pod pole karne przyjezdnych, ale sytuacji bramkowych to nie przyniosło. Za to w 60 minucie Avia zdobyła gola na 5:0. Dośrodkowanie Młynarskiego z rzut rożnego na gola głową zamienił Mateusz Jarzynka. Fatalny moment przydarzył się gospodarzom między 70, a 79 minutą kiedy stracili aż cztery bramki. Hat-trickiem popisał się Wojciech Białek. Najpierw wykorzystał podanie Piotra Piekarskiego, potem sytuację sam na sam ze Świetlickim, a przy trzecim trafieniu głową asystował mu Adam Nowak. Bramkę w 73 minucie technicznym strzałem przy słupku zdobył Piekarski. W końcówce meczu Victoria oddała dwa dobre strzały. Najpierw w 80 minucie uderzenie Kacpra Świetlickiego w lewej strony, z dość ostrego kąta wyłapał Wójcicki. Natomiast w ostatniej minucie gry golkiper ze Świdnika z najwyższym trudem sparował futbolówkę, która po strzale Łukasza Kowalika zmierzała idealnie w okienko jego bramki.
W meczu finałowym Pucharu Polski na szczeblu LZPN piłkarze Avii zagrają z IV-ligowym Powiślakiem Końskowola, który wyeliminował Motor Lublin wygrywając sensacyjnie 1:0!
POMECZOWE OPINIE
Bartłomiej Jankowski (trener Victorii Rybczewice)
Skończyła się nasza przygoda pucharowa. Szkoda, że za kartki nie mógł zagrać nasz kapitan i ostoja defensywy – Mariusz Skorek. Nie chcę jednak szukać żadnego usprawiedliwienia. Na pewno Avia była o wiele lepszym zespołem i to pod każdym względem. Dla niektórych moich zawodników rywale byli wręcz nie do dogonienia. Dla nas zderzenie z III-ligowcem okazało się bardzo bolesne. Muszę przyznać, że podeszliśmy do meczu zbyt bojaźliwie. Pierwsze 20 minut drugiej połowy wyglądało już lepiej w naszym wykonaniu. Zabrakło przynajmniej honorowej bramki. Dałem pograć wszystkim chłopakom. W nagrodę za trud jaki włożyli we wcześniejszych meczach. Cieszę się, że chłopcy coś osiągnęli w tej pucharowej rywalizacji. Nie ciążyła na nas żadna presja.
Tomasz Bednaruk (asystent trenera Avii Świdnik)
Cieszymy się z wygranej oraz faktu, że gramy dalej w Pucharze Polski. Byliśmy mocno zmotywowani i nie zlekceważyliśmy przeciwnika co było widać na placu gry. Mecz toczył się w trudnych warunkach. Padał deszcz, a boisko było bardzo grząskie. Wiedzieliśmy, że Victoria to solidny zespół z A klasy. Potrafią grać, szczególnie u siebie, więc to nie był dla nas spacerek. Chcieliśmy rozstrzygnąć to spotkanie jak najszybciej. Przy stanie 4:0 spokojnie kontrolowaliśmy dalej przebieg rywalizacji. Potraktowaliśmy ten mecz także jako mocną jednostkę treningową. Wykorzystaliśmy limit zmian, więc wszyscy zawodnicy byli „w ruchu” przed kolejną ligową potyczką.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button