Dzieje ruin AVII w dużym skrócie
Obiekt niszczeje od 2010 roku, gdy został zamknięty przez firmę AgustaWestland, która kupiła go razem z PZL. Później miasto odkupiło basen i budynki oraz zapowiadało rychłe zagospodarowanie terenu z pozyskanych funduszy zewnętrznych. Do dziś remont się nie rozpoczął, za to podlegli burmistrzowi urzędnicy rozpoczęli adaptację dawnej Szkoły Podstawowej nr 2 na nowy urząd miasta. Budowa ratusza do dziś pochłonęła 11 650 000 złotych, przy czym nie są tu wliczone koszty wyposażenia (np. meble na kilka kondygnacji). W licznych publikacjach lubelskich mediów w 2016 roku burmistrz Jakson zapowiada stworzenie w miejscu basenu i hali sportowej „Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji, Słonecznego Świdnika oraz Parku Zdrowia i Wypoczynku”. Rada Miasta kontrolowana przez RiP (ugrupowanie macierzyste burmistrza) przeznaczyła w maju br. 225 tysięcy złotych na wyburzenie istniejących ruin pod zapowiadaną inwestycję, natomiast nie ma jeszcze dokumentacji projektowej i nie wiadomo skąd mają pochodzić środki na realizację wizji burmistrza.
O co chodzi Świdnik Wspólna Sprawa?
„Odnoszę wrażenie, że wpisanie dopiero teraz do budżetu zadania dotyczącego obiektów AVII, ma służyć jedynie odciągnięciu uwagi mieszkańców od budowy nowego urzędu miejskiego oraz kosztów, jakie gmina obecnie ponosi na ten cel. Dodam jeszcze, że zadanie od powstania dokumentacji do wybudowania urzędu zajmie naszym władzom jedynie dwa lata. Obiekty AVII czekają znacznie dłużej. I niestety, co przykro mi stwierdzić, poczekają jeszcze trochę.”
Reakcje mieszkańców Świdnika
Jerzy M. – Wielkie Brawa za akcję
Beata M.- ODDAĆ AVIĘ !!! szkoda, że dzisiejsze pokolenie zostało pozbawione możliwości spędzania tam czasu. Ps. to gdzie mają spędzać czas?!
Andrzej B. – Teren wokół gimnazjum nr 2 zmieniał się w ciągu kilku lat. Mieszkańcy nie zauważyli tej perfidnej gry. Wykonywano remonty ulic dojazdowych do nowego lokum UM stopniowo. Teraz przyszła pora na sam budynek po szkole. Nie ma kasy na remont basenu.
Akcja w mediach
W czwartkowych (dzisiejszych) wydaniach „Dziennika Wschodniego” i „Kuriera Lubelskiego” ukazały się artykuły relacjonujące akcję. Dziennikarka „DW” poprosiła o komentarz rzeczniczkę Urzędu Miasta Aleksandrę Dyjak. W odpowiedzi znalazła się informacja o planowanym ogłoszeniu przetargu na prace projektowe oraz zdanie skierowane do Świdnik Wspólna Sprawa: cyt. „Chcielibyśmy, aby nie przeszkadzano nam w pracy”. Rzeczniczka nie była w stanie podać terminu zakończenia inwestycji sportowej ani tego, skąd miasto weźmie finansowanie. Powiedziała jedynie, że miasto „będzie starać się o dotację z ministerstwa”. Warto zauważyć, że jeszcze w 2013 podobne słowa wypowiadał publicznie Artur Soboń, wówczas sekretarz miasta:
„Przygotowujemy projekt w ramach programu „Rewitalizacja społeczna”. Jednym z jego elementów będzie remont obiektów – tłumaczy Artur Soboń i zapowiada, że wniosek będzie jednym z projektów strategicznych dla województwa lubelskiego.”
W tym samym artykule z 2013 roku pojawiło się następujące zdanie: „Urzędnicy wyliczyli, że prace, które przywróciłyby obiekty do używalności mogą pochłonąć około 6 milionów złotych”.
Czyli jednak basen mógłby być wyremontowany i czynny, gdyby nie wydano niemal 12 milionów złotych na nowy urząd?