AKTUALNOŚCI

STUDENT U LEKARZA, A TU… BRAK UBEZPIECZENIA

doctor-1228627_1280Student słyszy w przychodni, że nie ma prawa do bezpłatnego leczenia? Często przyczyną jest to, że rodzic zapomniał go zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych radzi, jak uniknąć podobnych kłopotów.

Szczególnie po wakacjach dostajemy sporo zgłoszeń od zdenerwowanych rodziców. Mówią, że u lekarza okazało się, że ich studiujące dziecko nie jest ubezpieczone. Po sprawdzeniu o co chodzi, najczęściej okazuje się, że to rodzice zapomnieli o drobnej, ale istotnej formalności, czyli zgłoszeniu syna lub córki do ubezpieczenia zdrowotnego – podkreśla Marta Skwarek, naczelnik Wydziału Ubezpieczeń i Składek Oddziału ZUS w Biłgoraju. Żeby korzystać z bezpłatnej opieki medycznej, trzeba być zgłoszonym do ubezpieczenia zdrowotnego. Rodzic zgłasza u swojego pracodawcy m.in. dzieci. Ale tylko te, które nie ukończyły jeszcze 26 roku życia i do tego nie mają własnego ubezpieczenia. Jest to darmowe.

Sytuacja komplikuje się, kiedy potomek uzyska własne ubezpieczenie zdrowotne, na przykład rozpocznie pracę na etacie. Rodzic ma wtedy obowiązek poinformować swojego pracodawcę, że dziecko ma już własne ubezpieczenie. Natomiast gdy dziecko zakończy pracę, rodzic musi zgłosić je ponownie do ubezpieczenia zdrowotnego jako członka rodziny. W obu przypadkach ma na to 7 dni. – Praktyka pokazuje, że wiele osób o tym nie wie lub zwyczajnie zapomina – dodaje Marta Skwarek.

Podobnie jest z umową-zlecenie, wykonywaną w wakacje pomiędzy obroną dyplomu studiów licencjackich a rozpoczęciem nowych studiów. W tym czasie ze zlecenia są opłacane składki. To zmienia się w momencie rozpoczęcia przez dziecko nowych studiów. Od tego dnia rodzic znów musi zgłosić studenta do ubezpieczenia zdrowotnego jako członka rodziny. W przeciwnym wypadku student będzie widniał w systemie jako osoba bez ubezpieczenia zdrowotnego.

ZUS

Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button