W minionym tygodniu mieszkańcy Świdnika mogli podziwiać zaparkowane samochody na terenie miasta, które należały do grupy kaskaderów American Monster Truck Motor Show. Na lawetach stały pojazdy, które do tej pory można było zobaczyć tylko w telewizji. Dopiero wczoraj, podczas jedynego w swoim rodzaju pokazu można było sprawdzić, co potrafią słynne monster trucki, czyli samochody z wysokim zawieszeniem i ogromnych kołach.
– Pisk opon, ryk silników, zapach benzyny i palonej gumy oraz popcornu, stwarzają ten niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju amerykański klimat, jaki widzimy na wielu, zagranicznych filmach akcji – tak zachęcali do obejrzenia pokazu organizatorzy. Wszyscy, którzy wzięli udział w wydarzeniu American Monster Truck Motor Show 2017 nie zawiedli się. To było emocjonujące widowisko. Show rozpoczęło się od prezentacji motocyklowych i samochodowych umiejętności kaskaderów. Aplauz publiczności wywołały triki najmłodszego członka grupy, 14-letniego Miguela. Swoje umiejętności zaprezentowali również inni członkowie rodziny Stey’ów, którzy dają pokazy w całej Europie.
Podczas wyczynów kaskaderskich można było zobaczyć m.in: przejazd przez ścianę ognia z człowiekiem na masce pojazdu, drift, czyli technikę jazdy pojazdem w kontrolowanym poślizgu. Nie zabrakło również palenia gumy, kontrolowanych wypadków, a także pokazu jazdy na bocznych kołach samochodów osobowych i quadów. W niektórych trickach brała udział również publiczność.
Największą atrakcją było jednak miażdżenie wraków samochodów przez monster trucki. Już wkrótce będzie można obejrzeć filmową relację z tego wydarzenia.
