AKTUALNOŚCISPORT

Fantastyczny mecz trampkarzy Piaskovii!

Po blamażu w postaci przegranej z outsiderem tabeli ze Stróży drużyna Ludowego Klubu Sportowego Piaskovia w kolejnym meczu Lubelskiej Ligi Trampkarzy Młodszych w pełni się zrehabilitowała. Podejmując na Kościelcu wyżej notowny w ligowej stawce zespół Heksy Niedrzwica Duża podopieczni trenera Michała Blocha rozegrali fantastyczne zawody. Nasza młodzież rozgromiła przyjezdnych aż 5:0 (1:0)! Brawo i oby tak dalej!
Bramki: Albert Kicia 3 (21′, 40′, 44′), Damian Kapica (46′), Wiktor Idzik (54′).
Piaskovia: Adrian Pochwatka, Krystian Michałowski, Kacper Rycerz, Kasper Krupiński, Damian Kolasa, Kacper Danielewicz, Kornel Woźniak, Paweł Ponieważ, Wiktor Idzik, Damian Kapica, Albert Kicia oraz Kacper Chęciński, Piotr Klimek, Dawid Jagiełło, Karol Siczek, Karol Ziętek.
Piaskovia zdominowała rywala. W ciągu całego spotkania była zespołem lepszym, kreując sytuacje podbramkowe po dokładnym rozegraniu piłki. W pierwszej połowie kibice obejrzeli tylko jedną bramkę. W 21 minucie doskonały odbiór w środku pola zanotowal Paweł Ponieważ. Dograł do Damiana Kapicy, a ten posłał dokładną, prostopadłą piłkę do Alberta Kici, który fenomenalną podcinką pokonał bramkarza Heksy. Po zmianie stron Piaskovia znów narzuciła swój styl gry. Obrona grała bez zarzutu, a na dużą pochwałę zasłużył Damian Kolasa, który rozegrał bardzo dobre zawody. W środku pomocy harował Ponieważ, który notował mnóstwo odbiorów. Kornel Woźniak doskonale współpracował z duetem napastników czyli Kapicą oraz Kicią. Natomiast na skrzydłach wyśmienicie pracowali Kacper Danielewicz, Wiktor Idzik, a także Piotr Klimek. Kolejne gole były tylko kwestią czasu. Najpierw doskonałą akcje z „klepki” pary Kapica-Kicia wykończył ten drugi. W 44 minucie było już 3:0. Doskonałym rajdem lewą stroną boiska popisał się Idzik. Dograł do pustej bramki „Miedzianemu”, a ten skompletował hat-tricka. Czwarty gol padł w efekcie kolejnej, wyśmienitej dwójkowej akcji gospodarzy z tzw. „klepki”. Tym razem Kicia odwdzięczył się asystą Kapicy. W końcówce spotkania swojego kolejnego gola w trampkarzach, ustalając wynik na 5:0, strzelił Idzik czyli zawodnik z rocznika 2006.
Po blamażu ze Stróżą musieliśmy poważnie porozmawiać. Meczem z Heksą chłopaki pokazali, że porafią wyciągać wnioski. W pełni zrehabilitowali się za poprzednią porażkę. Wynik jest sprawą drugorzędną. Cieszy bardzo sama gra zespołu, w tym dokładność podań, kreowanie sytuacji i szybki „doskok” do rywali po stracie. Mogę za to spotkanie pochwalić cały zespół. Chłopaki zagrali bardzo dobre zawody, za które wystawiam im ocenę pięć z plusem – powiedział po meczu trener Michał Bloch.

Reklama
Pokaż więcej

Powiązane

Back to top button