Za kradzież z włamaniem odpowiedzą przed sądem dwaj mężczyźni, którzy na początku ostatniego weekendu wpadli w ręce Policji, krótko po kradzieży wartego 600 zł akumulatora z jednego z sygnalizatorów drogowych w Dorohuczy (gm. Trawniki).
Dla 31-latka z powiatu łęczyńskiego nocna przygoda zakończyła się tymczasowym aresztowaniem na okres 3 miesięcy, a jego 18-letni wspólnik z Lublina objęty został na czas postępowania dozorem Policji.
O kradzieży policjanci zostali zawiadomieni w nocy z piątku na sobotę. Już godzinę później w rejonie Piask sprawcy zostali zatrzymani przy wspólnym udziale kryminalnych ze Świdnika i piaseckiej „patrolówki”. Mężczyźni przemieszczali się Volkswagenem w stronę Lublina, a w aucie mieli skradziony akumulator i nożyce do cięcia metalu, których wcześniej użyli do przecięcia łańcucha zabezpieczającego sygnalizator. Starszy ze sprawców, z uwagi na działanie w warunkach recydywy, został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Jego młodszy wspólnik do czasu zakończenia postępowania będzie się musiał regularnie stawiać na dozór policyjny. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku powrotu do przestępstwa kara może zostać zwiększona nawet o połowę.
